Porozumienie podpisane przez przedstawicieli Ursusa i NSZZ "Solidarność" jest pierwszym takim w Polsce.
Na mocy porozumienia, które podpisano 20 października, Ursus SA przekaże 1 mln zł byłym pracownikom fabryki w Warszawie. Pieniądze będą przeznaczone na aktywizację społeczną i zawodową, a ich przekazywanie będzie konsultowane ze związkami zawodowymi.
– To pierwsze i jedyne w Polsce takie porozumienie strony społecznej i biznesu, który osiągnął sukces i chce się nim dzielić. Moja satysfakcja jest tym większa, że jako poseł jeszcze w poprzedniej kadencji sejmu interweniowałem w sprawie pracowników byłego Ursusa. Niestety, wtedy polskie państwo zawiodło. Dzisiejsze porozumienie traktuję jako pozytywny precedens, przełom i nowy rozdział w relacjach biznesu ze stroną społeczną – powiedział Maciej Małecki, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Andrzej Kierzkowski, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Ursus w Warszawie, nie krył zadowolenia, że po latach pracownicy zostali docenieni. – Pracownicy warszawskich zakładów Ursus przyczynili się do rozpowszechniania i udoskonalania marki słynnych polskich ciągników. Mają nieoceniony wkład nie tylko w rozwój Ursusa, ale i całej polskiej motoryzacji. Obecnemu Ursusowi życzę wielu sukcesów – mówił związkowiec, licząc na to, że przykład Ursusa będzie krokiem w kierunku zwiększania społecznej odpowiedzialności biznesu.
Historia firmy Ursus sięga 1893 r., kiedy to trzej inżynierowie i czterech przedsiębiorców z oszczędności posagowych swoich siedmiu córek założyli w Warszawie Fabrykę Armatur. Na wyrobach umieszczany był skrót P7P, czyli Posag 7 Panien. W 1902 r. produkcję rozszerzono o silniki spalinowe, a firmie nadano nazwę Ursus. Pierwszy ciągnik rolniczy wyprodukowano w 1922 roku. W zakładzie zaczęto produkować samochody ciężarowe i autobusy, a następnie także czołgi, ciągniki wojskowe, samochody pancerne, motocykle. Po wojnie zakłady rozbudowywały się, modernizowały produkcję, która w latach 70. i 80. osiągnęła wydajność 50 tys. ciągników rocznie. W latach 90. Ursus zmagał się z ogromnym zadłużeniem. Zakład był wielokrotnie restrukturyzowany i dzielony na małe spółki, które nie mogąc zapewnić konkurencyjnych cen, bankrutowały. W 2001 r. fabryka weszła w skład Grupy Bumar. Próby sprzedaży zagranicznym inwestorom nie powiodły się. Większa część hal fabrycznych została wyprzedana. W 2011 r. spółka Ursus weszła w skład firmy produkującej maszyny rolnicze POL-MOT Warfama S.A., a nowy właściciel przeniósł produkcję do Lublina. W 2012 r. zmieniono nazwę spółki na Ursus SA.
Karol Zarajczyk, prezes Ursusa, powiedział, że obecny Ursus, którego siedzibą jest Lublin, chce być kontynuatorem tradycji Ursusa tworzonej przez 124 lata. - Pominięcie pracowników jako wartości firmy jest niedopuszczalne. Żadna osoba w naszej firmie nigdy nie była zatrudniona w oparciu o tak zwane umowy śmieciowe i nigdy nie będzie. Nie ma też osób zatrudnionych w oparciu o płace minimalną - zaznaczył prezes.