Wypłynęli

Mieli talenty. I słowo Boga: „Wypłyń na głębię”. Dorota i Marcin Niewczasowie własnym sumptem wydali rodzinną grę. A przy okazji przeżyli mocne rekolekcje.

Marcin Niewczas miał ciepłą posadę w dużym wydawnictwie. Starczało na utrzymanie rodziny i spłatę kredytu. Choć wraz z żoną Dorotą wiedli stabilne życie, „coś” nie dawało im spokoju… Były to zakopane talenty.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..