Dom spełnionego kapłaństwa

Tysiące spowiedzi i Mszy Świętych. Dziesiątki tysięcy parafian. A tak niewielu pamięta o swoich dawnych duszpasterzach…

Na ścianie pokoju ks. Jana Maciejowskiego dojrzeć można jego zdjęcie sprzed pół wieku. – Kiedyś wszyscy byliśmy piękni i młodzi. Dzisiaj jesteśmy tylko piękni – śmieje się kapłan, wyświęcony w 1969 r. Pamięta z dzieciństwa ingres bp. Michała Klepacza w rodzinnym Głownie tuż po wojnie. Miał wówczas pięć lat. Z 44 jego kolegów z seminaryjnego rocznika żyje jeszcze kilku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..