Kardynał Kazimierz Nycz udzielił święceń diakonatu 7 klerykom WMSD.
Podczas śpiewu litanii, klerycy leżeli na posadzce, a następnie każdy z wybranych na diakonów podszedł do kardynała i na klęcząco przyjął gest nałożenia rąk, słuchając modlitwy święceń. Z pomocą kilku diakonów nałożyli stułę na sposób właściwy diakonom oraz dalmatykę. Wyświęceni przyjęli z rąk metropolity warszawskiego księgę Ewangelii, a następnie pocałunek pokoju i uczestnicząc już jako diakoni w dalszej części Eucharystii.
- Jest wiele podobieństwa między uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP, a święceniami, które przyjęliście - mówił na koniec Mszy św. kard. Kazimierz Nycz, podkreślając że tak jak Maryja, diakoni dawno zostali wybrani przez Boga. I tak jak Ona, wierna swojej obietnicy aż pod krzyż, powinni w sposób nieodwołalny, służyć Bogu i ludziom, aż do końca. - Bądźcie sługami Boga, Kościoła i ludzi, zwłaszcza biednych i potrzebujących. Wasze "tak", wypowiedziane przy święceniach diakonatu, jest potwierdzeniem wyboru na całe życie. Nie może być w to wkalkulowana żadna wątpliwość, czy jakieś zastrzeżenie - mówił metropolita warszawski, dziękując rodzicom i kapłanom, którzy pielęgnowali powołanie nowych diakonów.
zobacz także: