Honorowi dawcy krwi z całej Polski dzielili się opłatkiem w katedrze polowej WP. Nie tylko świętowali...
Zwrócił się też bezpośrednio do krwiodawców. - Jesteście bohaterami czasu pokoju, cichymi współpracownikami Boga, narzędziem w Jego rękach. Naśladujecie Boga w dawaniu tego, co najcenniejsze. Jesteście współczesnymi dawcami miłości. Nie spodziewacie się niczego w zamian. Ratujecie ludzkie zdrowie i życie. Dobro, które wyświadczacie nigdy się nie przedawnia. Wystarczy wspomnieć, że w Polsce wykonuje się rocznie około półtora miliona przetoczeń składników krwi – zaakcentował. Na zakończenie życzył przybyłym, by w czasach coraz większej obojętności świadectwo krwiodawców pobudzało innych do bezinteresownego czynienia miłości. - Niech Bóg natchnie i uczyni wrażliwymi serca wielu, aby grono honorowych dawców krwi poszerzało się. Oby pojawiali się nowi, młodzi ludzie, którzy będą służyć bliźnim ofiarując eliksir życia, jakim jest krew – powiedział.
W spotkaniu uczestniczyły poczty sztandarowe klubów honorowych dawców krwi z całej Polski
Agnieszka Kurek-Zajączkowska / Foto Gość
Po Eucharystii w katedrze rozbrzmiał koncert kolęd w wykonaniu Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego z Wesołej. Uczestnicy spotkania przełamali się opłatkiem, zwiedzali Muzeum Ordynariatu Polowego, a także posilili się grochówką wojskową. Był czas na wspomnienia i wymianę doświadczeń.
- Mam rzadką grupę krwi A1Rh-. W naszym obrębie tylko nas dziesięciu z czterysta osób miało taką krew, więc tym bardziej czułem, że muszę pomagać. W sumie oddałem 57 litrów krwi – mówił Julian Szmyd, wieloletni prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi im. dr Zygmunta Tokarskiego przy Rafinerii Nafty Jedlicze S.A.
Przez cały czas można też było oddać krew w mobilnym punkcie pobrań krwi, który stanął przed drzwiami katedry.