Teraz będą wprowadzać pokój na Pradze

- Ojciec Tomaszek w chwili śmierci miał 31 lat, ojciec Strzałkowski 33 lata, a ksiądz Popiełuszko 37 lat. Byli młodymi ludźmi. Żyli w czasach nam współczesnych. Często święci kojarzą nam się ze średniowieczem, a my chcemy pokazać, że to ludzie tacy jak my. Stanowią dla nas znak i przykład do naśladowania. Dodatkowo ks. Popiełuszko jest takim naszym warszawskim błogosławionym - mówi ks. Tomasz Zaczkiewicz, proboszcz prowadzonej przez pallotynów parafii na Skaryszewskiej.

Wprowadzenie relikwii odbędzie się podczas Sumy odprawianej w południe. - Zazwyczaj instalujemy relikwie 11 lutego. Do naszego kościoła przychodzi wiele osób starszych, które są wielką wartością dla wspólnoty ze względu na fizyczne cierpienie, ofiarę i doświadczenie życiowe - wyjaśnia duchowny.

Uroczystościom będzie przewodniczył abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski. Na pozostałych Mszach św. kazania o męczennikach z Peru wygłosi o. Dariusz Gaczyński, franciszkanin, znajomy błogosławionych. Uroczystość wprowadzenia relikwii uświetni występ orkiestry reprezentacyjnej Komendy Głównej Policji. Po Eucharystii pallotyni zaproszą przybyłych do salek parafialnych na klasztorny bigos i herbatę.

Relikwie męczenników z Peru zainstalowane są w Centrum Formacji Misyjne w Warszawie.

Błogosławieni o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek byli franciszkanami posługującymi na misji w Peru. O. Zbigniew pracował z chorymi, a o. Michał zajmował się dziećmi i młodzieżą. W 1991 r. zostali zamordowani przez terrorystyczną organizację komunistyczną Świetlisty Szlak, która oskarżała ich o szerzenie wiary i osłabianie rewolucyjnego zapału miejscowej ludności. W 2015 r. obaj zakonnicy zostali beatyfikowani jako pierwsi polscy misjonarze męczennicy.