- Każdy z nas przygnieciony jest kamieniem nienawiści, obojętności, małości. Ten kamień sprawia, że Miłosierdzie do nas nie dociera. Sami nie potrafimy go odrzucić. Ale Jezus przychodzi do nas w sakramencie pokuty i pojednania - wyjaśniał kard. Nycz w Niedzielę Miłosierdzia Bożego.
Uroczystości z licznym udziałem duchowieństwa i sióstr zakonnych rozpoczęły się wspólnym odmówieniem koronki do Miłosierdzi Bożego u zbiegu ul. Górczewskiej i Deotymy. W modlitwach wzięli udział także burmistrz Ursusa Urszula Kierzkowska i burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski, a także uczniowie i nauczyciele wolskich szkół.
Podczas Mszy św. metropolita warszawski przypominał, że siostra Faustyna zostawiła Kościołowi, ale i konkretnemu człowiekowi wiele form kultu. Wymienił Koronkę do Miłosierdzia Bożego, święto obchodzone w niedzielę po Wielkanocy, obraz Jezusa Miłosiernego czy wezwanie „Jezu, ufam Tobie”. Zauważył, że uczyła, jak być apostołem Bożego Miłosierdzia, a Jan Paweł II w czasie jej kanonizacji wyjaśnił, jak być także świadkiem.
- Świadek to apostoł, bo głosi naukę, ale równocześnie to, co głosi, potwierdza swoim życiem. Faustyna otrzymała zadanie głoszenia Bożego Miłosierdzia. Wszystkie rzeczy z nim związane koncentrują się wokół Wieczernika. Obraz Jezusa Miłosiernego, to obraz z Wieczernika. Darem Wieczernika, aktualnym po wszystkie czasy, jest Eucharystia. Darem Wieczernika jest pokój. Jest nim odpuszczenie grzechów. To też pokój i przebaczenie, których bardzo potrzeba także we współczesnym świecie i które chrześcijanie powinni pielęgnować, aby wydawały takie owoce jak w początkach Kościoła – wymieniał.
Zachęcał do refleksji nad sposobem głoszenia Bożego Miłosierdzia współczesnemu światu i dawania świadectwo o nim. Przypomniał, że apostołowie wszystko mieli wspólne i ze wszystkimi dzielili się tym, co mieli, a każdemu dawali tyle ile potrzebował. - Przez to byli wiarygodni. Mieli wiarę, że Jezus jest Synem Bożym i Zbawicielem świata. To ich prowadziło do miłości. Ale trzeba pamiętać, że Pan Bóg w miłości jest pierwszy i uprzedzający – wskazał kard. Nycz.
Podkreślił, że wszystkie dary Wieczernika, to gotowy program dla każdego człowieka, każdej rodziny i każdego, kto wchodzi w życie społeczne. - Jest tylko jeden warunek, byśmy ciągle na nowo potrafili otwierać swoje serce na Miłosierdzie - mówił.
Wskazując na osunięty od grobu Jezusa kamień wyjaśnił, że w życiu już tak jest, że człowiek jest przygnieciony kamieniem nienawiści, obojętności czy małości. - Ten kamień sprawia, że Miłosierdzie do nas nie dociera. Sami nie potrafimy go odsunąć. Ale Jezus przychodzi do nas w sakramencie pokuty i pojednania. Nie próbujmy odwalać kamienia z życia naszego brata czy sąsiada. Dziękujmy za chrzest, w którym zostaliśmy oczyszczeni. I dziękujmy za Ducha Świętego. Odpowiedź na Boże Miłosierdzie musi się zacząć od nas, od naszego serca od dopuszczenia miłości Boga do życia każdego z nas, aby stało się ono piękniejsze, pełne przebaczenia, zgody i miłości do bliźniego. W ten sposób będziemy budować Królestwo Boże na ziemi – apelował.
Podczas Eucharystii wierni mogli skorzystać z sakramentu pokuty przy konfesjonałach ustawionych na terenie parku.
Po modlitwie odbył się koncert Arki Noego.