Zaproszenia dla weselnych gości już gotowe. Na każdym z nich data – 26 maja i lakowy stempel z literką „M”… jak Mama.
Dla Anny Rudczenko i Karola Pawłowskiego, narzeczonych z Warszawy, data ślubu nie jest przypadkowa. W tym dniu chcą podziękować Matce Bożej Łaskawej za macierzyńską opiekę. Karol Pawłowski jeszcze kilka lat temu miał własną firmę budowlaną. I wiele pytań: o wiarę, sens życia i przyszłość. Odpowiedź miała przynieść pielgrzymka.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.