Kard. Kazimierz Nycz koronował cudowny wizerunek Matki Bożej Szkaplerznej w Warce.
Kard. Kazimierz Nycz nałożył korony na słynący łaskami obraz Matki Bożej Szkaplerznej w Warce.
- Do tej koronacji szykowaliśmy się 400 lat - mówi ks. Grzegorz Krysztofik, kustosz koronowanego wizerunku, który przybył do miasta wraz z franciszkanami cztery wieki temu.
- Korony ufundowali mieszkańcy miasta, a ich nałożenie wraz z odnowionymi i ozdobionymi szlachetnymi kamieniami sukienkami to wyraz żywego kultu maryjnego - podkreśla proboszcz.
Wśród kilku tysięcy wiernych i czcicieli Matki Bożej Szkaplerznej byli także samorządowcy, władze okolicznych gmin i marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Zobacz galerię:
Czytaj także:
- Te korony są naszym wotum, są w nim ślubne obrączki i nasza miłość. Ten diadem jest ślubem, że wrócimy z Warki lepsi, że będziemy nowym ludem. Ale dla Królowej to ciężar naszych próśb i win przeklętych. Królowo żebrzemy: daj nam uprzątnąć nasz dom, niech będzie biedny, ale czysty. Daj rządy dobrych i czystych ludzi - prosił w homilii bp Józef Zawitkowski, emerytowany biskup z Łowicza, przywołując "litanię" nazwisk postaci historycznych związanych z Warką, "co Warkę budowali, co ją szlachetnym imieniem ochrzcili, co z nią przeżywali dni chwały, co z nią cierpieli i płakali, co tworzyli szlachetne Jej oblicze, siedmioma kościołami zdobione".
- Przyjdziecie, Święci Dominikanie, z Jackiem Świętym i Czesławem z pobożnymi Różańcami i modlicie się dziś z nami. Bracia Franciszkanie czarni i brązowi, przybądźcie z siostrą biedą i wilkiem z Gubio. Wołajcie do Ojca Franciszka z Asyżu i do papieża Franciszka: Franciszku, Ratuj Kościół! Zapraszam Szkaplerznych Karmelitów, bosych i trzewiczkowych, okryjcie nas płaszczem Matki naszej Szkaplerznej, byśmy byli zbawieni. Bądźcie z nami pierwsi Książęta Mazowieccy. Książę Trojdenie, Ziemowicie, Januszu. Księżna Anno z Litewskich Kiejstutów, Bóg nawet z wyschniętych kości może wskrzesić sobie naród doskonały. Zwycięski Królu spod Pskowa, Stefanie Batory. Tak spowinowaciłeś Węgrów i Polaków jako dwóch bratanków. Królu Zygmuncie, zejdź z Warszawskiej kolumny ale z krzyżem i mieczem, i strzeż, aby Polska była chlebem bogata i Bogu zawsze wierna! Zasiądźcie w stallach królewskich Władysławie IV - dzielny Warneńczyku i królu Janie Kazimierzu. Twej królewskiej ustawy nikt z zaborców, okupantów i reżimów nie odważył się odwołać. Ty ślubowałeś: "A Ciebie za Matkę i Królowę mego opłakanego Królestwa obieram!". Mijają lata i wieki przeminą, zmieniają się rządy, partie, orientacje, a Ty jesteś tu Królową, Wielka Boga Człowieka Matko. I tak będzie zawsze. Przybądź smutny Królu Stasiu, Stanisławie Auguście Poniatowski! To Ty byłeś niestety świadkiem pogrzebu Rzeczypospolitej. Dziś zatrzymaj się w gościnnym Kaniowie. Panie Naczelniku - Tadeuszu Kościuszko! Stań koniecznie z odezwą do Polaków, na Wareckim Rynku i przysięgnij przed królową: "Nie spocznę aż będzie wolny każdy próg! Tak mi dopomóż Bóg!". Na starościńskich ławach niech zasiądą Czcigodni, Jaśnie Wielmożni Państwo, Marianna i Józef Puławscy. To Wy tak bogato wywianowaliście swoich synów: Franciszka, Kazimierza i Antoniego wiarą w Boga i miłością do Ojczyzny.Wszyscy wstąpili do Konfederacji Barskiej. Kazimierz z ryngrafem św. Kazimierza i ojcowym szkaplerzem wyruszył bronić Częstochowy, a z Kościuszką aż do Stanów Zjednoczonych, aby walczyć za Naszą i Waszą wolność. Oj Polacy, Polacy! I warto było? Warto, bo wolność krzyżami się mierzy! Panie Czarniecki, wracaj przez morze dla Ojczyzny ratowania! Królową w Warce koronują, A Ty w tarabany bijesz? Wołam 34 Żaków z Akademii Krakowskiej. Przecież staliście się wykształconą elitą Warki. Stańcie więc na ordynansach u Królowej! Wołam Was Cechy Wareckie, słynnych szewców i piwowarów. Król Zygmunt Waza chodził w wareckich butach, a pocieszni makaroniarze śpiewali w litanii do Wszystkich Świętych: - O piwo di Warka – ora pro nobis! Piwo wareckie – módl się za nami. Ale od dziś niech śpiewają inaczej: Santa Maryja di Warka – ora pro nobis
Święta Maryjo z Warki – Módl się za nami. Jeszcze jednego na pociechę zapraszam siłacza Stanisława Ciołka. Czterdziestu Krakusów, Księże Kardynale, nie zdołało wciągnąć spiżowego dzwonu na wieżę Mariackiego Kościoła, a pan Stanisław zrobił to sam. Za to strażak z wieży, codziennie o godz. 12, srebrną trąbką woła nas na Anioł Pański. Wołam bohaterów Warki: pułkownika Władysława Kononowicza, z oddziałem Styczniowych Powstańców. Księdza Piotra Grodzickiego i Piotra Wysockiego bohaterów Powstania Listopadowego. Krzyżem żegnam kapelana Agrypina Konarskiego skazanego na śmierć na stokach warszawskiej cytadeli. Święty Rafale Chyliński – pokorny jałmużniku, opiekuj się nami, jak wtedy w Warce opiekowałeś się biednymi. Na koniec tej litanii do ponad wiecznych przywołam jeszcze wielką dobrodziejkę wareckich kościołów, gościnną Jaśnie Wielmożną Panią na Boglewicach Katarzynę Trzebińską ze słoneczną parasolką, a niech towarzyszy Jej królewski muzyk, architekt, pedagog Adam Jarzębski z Warki. Z połączonymi chórami Aniołów, z orkiestrami i chórami Warki niech zagra swojej Wareckiej Królowej Królewską Intradę z pieśnią: chwalcie łąki umajone! A co czuje i co żyje niech z nami chwali Maryję!" - mówił w homilii bp Zawitkowski.
W Księdze Łask wareckiej świątyni cudów zapisano wiele. Ludzie dziękują Matce Bożej Szkaplerznej za ocalenie z wypadku, za lata trzeźwości, za poczęcie upragnionego dziecka. Proszą w tysiącach spraw: o dobrego męża, o dobre oceny, o uwolnienie z depresji, pomyślność w biznesie.
Obraz olejny malowany na płótnie i naklejony na deskę z przeł. wieku XV/XVI ma blisko półtora metra wysokości. Kilkakrotnie podmalowywana warstwa malarska, przeszła kilka konserwacji, ostatnią w 2003 r. W XVII w. obraz otrzymał srebrną sukienkę. Matka Boża z Dzieciątkiem, siedząca na tronie wskazuje dłonią na Syna. Głowę trzyma prosto, patrzy wprost na wiernych. Chrystus w lewej dłoni trzyma kulę, prawą wznosi w geście błogosławieństwa. Ma twarz dojrzałego człowieka.
W ostatnich miesiącach przeprowadzono renowację srebrnej sukienki obrazu, ufundowanej przez Pułaskich, odnowiono ołtarz, wymieniono oświetlenie w kościele, wyposażono go w zabytkowe stacje drogi krzyżowej. Osiem lat temu proboszcz poprosił parafian o zbiórkę biżuterii i złota z myślą o koronach Matki Bożej. Swoje dary złożyło ponad 200 osób, a 3,5 tys. podpisało się pod prośbą do metropolity warszawskiego o udekorowanie wizerunku. Proboszcz zaproponował też, by przygotowując się do uroczystości w Zesłanie Ducha Świętego całą parafię nawiedziła mała kopia wareckiego obrazu.
Cudowny wizerunek zasłaniany jest obrazem przedstawiającym Maryję z Dzieciątkiem i Janem Chrzcicielem autorstwa wybitnego malarza Antona van Dycka, ucznia Rubensa. Skomponowane zostały również dwie intrady (krótkie utwory instrumentalne o charakterze fanfarowym) na odsłonięcie i zasłonięcie obrazu.
Koronacja cudownego obrazu Matki Bożej Szkaplerznej
Archidiecezja Warszawska