- Bo my się nigdy długo nie gniewamy - mówią Natalia i Józef Frankowscy z Góry Kalwarii, świętujący brylantowe gody.
- Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, że tak długo są małżeństwem. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej, bo odkąd pamiętam, zawsze byli razem. Nigdy nie myślałam o nich osobno, o tym, co powie matka, a co ojciec. Oni byli ze sobą zgodni w każdej sprawie i sytuacji, otwarci do ludzi, przyjaźni. Są rodzicami, którzy się kochają i wspierają we wszystkich trudach życia - mówi Zofia Frankowska-Kacprzykowska.
28 lipca życzenia oraz pamiątkowy dyplom z okazji brylantowej rocznicy złożyli pani Natalii i panu Józefowi burmistrz Góry Kalwarii Dariusz Zieliński oraz Elżbieta Czeczot, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego. Podczas uroczystości w miejscowym Ośrodku Kultury życzenia i pamiątkowe dyplomy odebrały też pary obchodzące w tym roku złote gody, czyli 50 lat po ślubie. Otrzymały również medale przyznane przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wspólne półwiecze świętowali: Marianna i Kazimierz Szmydowie, Hanna i Jan Kowalscy, Anna i Zdzisław Kasprzakowie, Ewa i Zygmunt Bieńkowie, Maria i Władysława Gindowie oraz Marianna i Feliks Kornasowie.
– Jesteście naszymi brylancikami i złotkami – powiedział burmistrz Dariusz Zieliński.
Na zakończenie uroczystości jubilaci i ich rodziny wznieśli toast oraz odśpiewali "Sto lat". Wtedy burmistrz zwrócił uwagę, że w tak szacownym gronie należy życzyć sobie co najmniej 200 lat. Brylantowym jubilatom życzymy zaś rocznicy dębowej, czyli świętowania 80 wspólnie przeżytych lat.