Niepełnosprawna mieszkanka Solca proponuje prosty sposób na zawiązanie lokalnych więzi i wzajemną pomoc.
Elżbieta Rajczak porusza się na wózku inwalidzkim i na co dzień korzysta z pomocy wolontariuszy. Mimo ograniczeń jest lokalną działaczką na Solcu. Jak zaznacza, nie wymyśliła niczego nowego, bo mieszkańcy wsi i małych miejscowości tak właśnie żyją – we wspólnocie, która się zna i wzajemnie wspiera. – W Warszawie jest inaczej. Sąsiedzi z bloku często się nie znają i nie wiedzą, że ktoś obok potrzebuje pomocy w wyrzuceniu śmieci, w zrobieniu zakupów czy wyprowadzeniu psa na spacer. Czasami potrzeba tylko towarzystwa, zwykłej rozmowy, chwili zainteresowania, wspólnego wypicia herbaty – mówi Łucja Kołek, koordynatorka akcji „Sąsiedzi sąsiadom”, skierowanej do mieszkańców Solca i Powiśla.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.