Nalanie wody do szklanki, wydanie drobnych monet w sklepie czy zejście ze schodów, dla 90-latka jest trudne. O tym jak bardzo, możesz przekonać się już teraz.
- Nie niecierpliwmy się więc, kiedy seniorzy dłużej rozliczają się przy sklepowej kasie czy wolniej pakują zakupy - prosi Elżbieta Rajczak, inicjatorka akcji "Sąsiedzi Sąsiadom", na zaproszenie której przeprowadzono warsztaty dla mieszkańców Solca i Powiśla. - Z wiekiem wzrok szwankuje i trudniej jest ocenić odległość do przedmiotów. Przez to seniorzy boją się schodzenia po schodach, zdarza się im rozlewać napoje, źle stawiać szklanki... Potrzebują w tym względzie zrozumienia i pomocy, chociażby podania ramienia podczas zejścia z wysokiego krawężnika. Gorzej też słyszą, zwłaszcza wysokie, kobiece głosy. Kiedy więc rozmawiamy z osobą starszą, zwróćmy się w jej kierunku i patrzmy prosto w oczy. I jeszcze mówmy życzliwie. To naprawdę bardzo ważne.
Z wiekiem palce stają się mniej sprawne, dlatego seniorzy mają problemy z ruchami wymagającymi precyzji, np. z odwracaniem kartek książki
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Kombinezony testowali już uczniowie szkół, personel szpitala wolskiego, ośrodków pomocy społecznej, wolontariusze pracujący na co dzień z seniorami.
- To doświadczenie jest szczególnie ważne dla osób młodych, którzy jeszcze nie myślą o własnej starości, o tym, że kiedyś nie będą mieli tyle sił, energii, nie będą tak sprawni i wytrzymali. Mamy nadzieję, że po tych warsztatach z większą empatią będą podchodzić do starszych członków rodziny, ale też do napotykanych seniorów - mówi Joanna Mazurkiewicz.