Kard. Kazimierz Nycz poświęcił nowy dom Stowarzyszenia Misji Afrykańskich w Borzęcinie Dużym.
Uroczystość rozpoczęła się Msza św. w kościele św. Wincentego Ferreriusza w Borzęcinie Dużym. - Jezus wypowiedział do uczniów słowa „Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody”. Dziś przy stole eucharystycznym dziękujemy za to, że Stowarzyszenie Misji Afrykańskich ma swój dom, dzięki któremu formacja kapłanów, misjonarzy świeckich i wolontariuszy będzie jeszcze bardziej intensywniejsza - mówił w homilii kard. Nycz.
W Eucharystii uczestniczył wikariusz generalny SMA ks. Antonio Porcellato z Włoch.
- Na całym świecie jest nas ok. 750 księży misjonarzy i braci. Kształcimy 300 kleryków. Pomagają nam świeccy, siostry ze Zgromadzenia Królowej Apostołów i siostry Katechetki Najświętszego Serca. Pracujemy w ponad 20 krajach Afryki. Od 28 lat jesteśmy obecni w diecezji warszawskiej. Powołaliśmy CMA, by być dla Afryki, z Afryką i mówić o Afryce - tłumaczył.
Ołtarz adoracji w kaplicy CMA wykonała pracownia gdańskiego bursztynnika Mariusza Drapikowskiego Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość Podziękował darczyńcom i Kościołowi w Polsce za wspieracie. Mówiąc o zaufaniu Bogu i powołaniu misyjnemu, wspomniał posługę ks. Adama Bartkowicza, który na początku tego roku oddał życie, ratując w wodach Oceanu Indyjskiego współbrata, oraz kleryka Roberta Gucwę, zastrzelonego w Republice Środkowoafrykańskiej.
Po Mszy św. metropolita warszawski poświęcił nowo wybudowany dom. Najpiękniejszym jego miejscem jest kaplica Nawrócenie św. Pawła, która skrywa ołtarz adoracji Najświętszego Sakramentu projektowany przez rodzinę gdańskich bursztynników Drapikowski Studio.
Do jego budowy wykorzystano kamień, srebro, srebro złocone, kryształ, drewno egzotyczne oraz kamienie szlachetne. Najjaśniejszym punktem w ołtarzu jest Eucharystyczny Chrystus tulony przez Maryję.
- Tabernakulum jest rozświetlone światłem Jezusa. Widzimy Matkę Bożą Bolesną przyobleczoną w Całun Turyński. Ona nam pokazuje, że Jezus umarł, ale i zmartwychwstał. Przy Jezusie i Maryi są umieszczone rośliny odkryte na Całunie Turyńskim. Występują one tylko w Jerozolimie i basenie Morza Śródziemnego. Kwitną przed Wielkanocą, pod wieczór, co również nawiązuje do śmierci i zmartwychwstania Syna Bożego. W tylnej części ołtarza adoracji jest logo SMA, Afryka i krzyż - tłumaczył na uroczystości Mariusz Drapikowski.
Wspomniał również o projekcie tworzenia na całym świecie Centrów Modlitwy o Pokój - 12 Gwiazd w Koronie Mary Królowej Pokoju. - W Borzecinie również będzie prowadzona modlitw o pokój. Przez adorację Najświętszego Sakramentu będzie się on rozlewał do ludzkich serc.
Poświecenie domu to wielka radość dla misjonarzy i dla świeckich, którym los Czarnego Lądu leży na sercu.
- Będąc już na emeryturze wybraliśmy się do Tanzanii, by opiekować się przez 4 miesiące ok. 300 dziećmi. Większość z nich była Albinosami i znalazła schronienie u misjonarzy. W ich rodzimym środowisku wręcz na nich polowano. Były skazane na siebie. Z tego wyjazdu wróciliśmy ubogaceni i z poczuciem wielkiej wdzięczności, za to co mamy. W Europie nie wyobrażamy sobie, jakna świecie ludzie żyją skromnie. U nas z kranu leci woda, a w Afryce dzieci wybierały ją z głębokich kałuż prymitywnymi pojemniczkami. W sercu mamy potrzebę pomocy Afryce i nowy dom misjonarzy jest dla nas wielkim dobrem i nadzieją - mówili po poświęceniu kaplicy Elżbieta i Zbigniew Jęczmykowie, misjonarze świeccy SMA.