Tłumy głosujących w Warszawie

W stolicy frekwencja najwyższa spośród miast wojewódzkich.

W kolejkach do lokali wyborczych warszawiacy musieli stać nawet po 20 minut.

- Nie pamiętam takiej frekwencji na wyborach, choć głosowałam już kilkanaście razy - mówi pani Dorota z Bielan, która do szkoły przy ul. Kochanowskiego wybrała się po 14.

Przed nią ustawiło się kilkadziesiąt osób. Wielka przezroczysta urna była zapełniona w połowie. W rogu lokalu wyborczego zorganizowanej w szkolnej stołówce stała zapasowa. Pod wieczór i ona się przydała.

Już dwie godziny wcześniej frekwencja w Warszawie była wyraźnie lepsza. Do południa głos oddało 17,01 proc. uprawnionych. Do godz. frekwencja w całym województwie mazowieckim wyniosła 45,31 proc., a w stolicy - 47,4 proc., czyli więcej niż przez cały dzień głosowania w wyborach z 2014 roku.

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..