Obchody kolejnej rocznicy śmierci męczennika z Żoliborza skłaniały do pytania o zatwierdzenie cudu za jego wstawiennictwem. Ale dla tych, którzy ciągle o nim pamiętają, data ogłoszenia jego świętości nie jest najważniejsza.
Karol Szadurski traktował ks. Jerzego jak brata i bał się o niego jak o kogoś najbliższego. – Pułkownik Służby Bezpieczeństwa, który mnie przesłuchiwał, otwarcie mówił o tym, że każda Msza św. księdza Jerzego była dla komunistów przegraną bitwą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.