"Mamy prawo do oceny Jego postępowania, także negatywnej, nie znamy jednak Jego najgłębszych motywacji i tajemnic Jego sumienia. Zmarły podlega już tylko trybunałowi Miłosiernego Boga" - wyjaśnia rzecznik metropolity warszawskiego.
Ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik kurii archidiecezjalnej warszawskiej opublikował komunikat, w którym odnosi się do apelu środowisk pro-life, sprzeciwiających się organizacji katolickiego pogrzebu prof. Romualdowi Dębskiemu, dyrektorowi Szpitala Bielańskiego, znanemu z walki o prawo do aborcji. 31 grudnia prezes Fundacji Pro - Prawo do Życia Mariusz Dzierżawski skierował do rzecznika Archidiecezji Warszawskiej list otwarty ws. pochówku lekarza. Przypomina w nim, że "w latach 2011-2018, według informacji podanych przez szpital, na oddziale kierowanym przez doktora Dębskiego, zabito poprzez aborcję 783 dzieci. W jednym tylko roku 2017 zabito tam 131 dzieci", a prof. Romuald Dębski wielokrotnie zabierał głos w debacie publicznej, opowiadając się za dopuszczalnością aborcji eugenicznej, w tym również za aborcją dzieci podejrzanych o Zespół Downa. Mariusz Dzierżawski, przytaczając treść Kanonu 1398 Kodeksu Prawa Kanonicznego, "Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa", podkreśla, że w tej sytuacji informacja o nabożeństwie żałobnym w kościele katolickim może budzić wśród wiernych rozliczne wątpliwości.
Poniżej pełna treść odpowiedzi ks. Przemysława Śliwińskiego, rzecznika prasowego metropolity warszawskiego:
"Kościół nigdy nie zaprzestaje modlitwy za zmarłych, zwłaszcza tych, którzy tej modlitwy najbardziej potrzebują. Prof. Romuald Dębski był ochrzczonym katolikiem i przed śmiercią został opatrzony Świętymi Sakramentami, które w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia powodują zatrzymanie skutków ewentualnie zaciągniętej ekskomuniki. Ponadto żadna kara przewidziana przez prawo kościelne nie została Mu wymierzona ani wobec Niego zadeklarowana.
Uzasadniony niepokój wiernych wywoływała znana powszechnie postawa Zmarłego wobec aborcji, która była sprzeczna z nauczaniem Kościoła. Przypominamy, że Kościół nieustająco upomina się o prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci i sprzeciwia się jakiejkolwiek formie aborcji. Nie sposób jednakże pominąć wdzięczności licznego grona kobiet w zagrożonych ciążach, którym Zmarły pomógł w urodzeniu ich dzieci.
Po wyrażeniu jednoznacznej oceny poglądów i postawy Zmarłego w tej niezwykle ważnej i delikatnej kwestii, pamiętajmy o tym, że Zmarły nie podlega już ludzkiemu osądowi. Mamy prawo do oceny Jego postępowania, także negatywnej, nie znamy jednak Jego najgłębszych motywacji i tajemnic Jego sumienia. Zmarły podlega już tylko trybunałowi Miłosiernego Boga. Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności, władze Archidiecezji Warszawskiej zadecydowały, że odbędzie się katolicki pogrzeb prof. Dębskiego. Podczas mszy pogrzebowej nie są przewidziane żadne przemówienia poza homilią liturgiczną proboszcza parafii bł. Edwarda Detkensa w Warszawie. Mamy nadzieję, że ta liturgia będzie okazją do poważnej refleksji nad wartością ludzkiego życia, za które każdy odpowie przed sprawiedliwym i miłosiernym Sędzią. Niech nasza modlitwa za Zmarłego pozwoli wyjednać Mu Boże Miłosierdzie".
Msza św. pogrzebowa prof. Romualda Dębskiego ma mieć miejsce w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP, przy ul. Dewajtis 3 w Warszawie, 4 stycznia o 12.00.