W związku z reformą edukacji - likwidacją gimnazjów i wydłużeniem nauki w szkołach podstawowych - o miejsca w liceach i technikach będą walczyć uczniowie z pierwszego rocznika kończącego ośmioletnią szkołę podstawową i ostatniego rocznika gimnazjum. Dołączy do nich również grupa uczniów, którzy poszli do szkół jako sześciolatki. Jak co roku, oprócz uczniów mieszkających w Warszawie, o przyjęcie do stołecznych szkół średnich będą starać się też uczniowie z miejscowości podwarszawskich.
- Ten etap reformy to pewnego rodzaju test dla władz lokalnych i szkół. Mamy do czynienia z kumulacją roczników. Podwojona liczba miejsc, podwójne procesy rekrutacji czy dwa programy nauczania w szkołach średnich, to tylko niektóre wyzwania, z którymi muszą się zmierzyć. Nie jest to dla nich zadanie łatwe, bo działania trzeba poprowadzić szybko i w taki sposób, żeby miejsce w szkołach ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych znaleźli wszyscy uczniowie, którzy chcą kontynuować naukę - podkreśliła Elżbieta Lanc z zarządu województwa mazowieckiego.
Na Mazowszu problem ten dotyczy ok. 111 tys. uczniów, którzy będą starać się o miejsce w jednej z ok. 600 mazowieckich szkół ponadgimnazjalnych. Wśród nich ponad 58 tys. to absolwenci ósmych klas szkół podstawowych, a przeszło 53 tys. to absolwenci gimnazjów.
W samej Warszawie uczniowie będą aplikować do 95 liceów ogólnokształcących, 45 techników i 21 branżowych szkół pierwszego stopnia. W szkołach ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych udało się zaplanować 20,6 tys. miejsc dla absolwentów szkół gimnazjalnych i 22,3 tys. miejsc dla uczniów szkół podstawowych. Miasto zakłada, że szkołę w tym roku ukończy 32 tys. uczniów. Miejsc jest więcej, ale należy pamiętać także o dzieciach z okolicznych gmin i powiatów, które chcą kontynuować naukę w Warszawie.
Dodatkowe miejsca w szkołach udało się wygenerować, zwiększając nie tylko liczbę klas, ale też uczniów w oddziałach. Zajęcia w niektórych szkołach będą odbywać się od 8.00 do 17.30. Po tej godzinie w szkołach prowadzone będą wyłącznie zajęcia dodatkowe. W niektórych szkołach religia z dwóch godzin tygodniowo zostanie ograniczona do jednej godziny.