- Jesteście świątynią i ołtarzem - mówił biskup do Ewy Zalech i Diany Kułak, wkładając im na palce obrączki i wręczając brewiarze. W Polsce jest już 296 konsekrowanych dziewic.
Diana Kułak, katechetka z Ciechanowa, i Ewa Zalech, z parafii Opatrzności Bożej w Warszawie, czekały na ten dzień kilka lat. Ubrane na biało, jak do ślubu, leżąc na posadzce katedry św. Jana Chrzciciela, ofiarowały swoje życie i czystość Jezusowi.
- Gromadzimy się na Mszy św., w której czasie nastąpi obrzęd włączenia do stanu dziewic dwóch pań. Odkryły tę drogę życia jako zaproszenie Jezusa, który chce być dla każdej z nich jedynym i prawdziwym Oblubieńcem. Kościół bardzo ceni sobie tę drogę życia i powołania i naucza, że „od apostolskich czasów dziewice poświęcały swoją czystość Bogu, przez co stawały się ozdobą Mistycznego Ciała Chrystusa" - mówi ks. Piotr Kwiecień CM, który od 2017 r. jest duchowym opiekunem dziewic konsekrowanych. Dziś jest ich w Polsce 296, a tylko w archidiecezji warszawskiej przygotowuje się do konsekracji 20 kolejnych. Oprócz nich w archidiecezji warszawskiej żyje 8 pobłogosławionych wdów.
- To trudny życiowo stan, ale bardzo piękny. Przygotowuję się do niego od półtora roku - mówi jedna z pań, z zawodu logopeda.
Diana Kułak katechizuje w szkole podstawowej i średniej w Ciechanowie.
- Odkryłam w moim sercu chęć zaślubin z Chrystusem - mówi. Co zmieni w jej życiu obrzęd konsekracji? Zewnętrznie niewiele: dalej będzie uczyć dzieci religii. Choć zapewne dostrzegą one na jej palcu obrączkę, którą bp Michał Janocha nałożył na jej palec w obrzędzie konsekracji.