- Mamy świadomość, że mimo zapału, początkowej euforii i determinacji, powstanie nie przyniosło nam zwycięstwa. Odniesione rany, okrucieństwa okupanta i wreszcie klęska powstania to trauma, z którą musimy żyć po dziś dzień. Nie tylko my powstańcy, ale tę traumę odczuwa też ludność cywilna, która razem z nami budowała barykady powstańcze, niosła pomoc żołnierzom, opiekowała się rannymi, a w końcu została wypędzona z ukochanego miasta. 200 tysięcy bezbronnych cywilów, bestialsko mordowanych, poległych pod gruzami, rozstrzeliwanych to straszna ofiara tych wydarzeń - mówił Z. Galperyn.
Podczas kazania bp Guzdek przypomniał posługę ok. 150 kapelanów Powstania, którzy z poświęceniem i narażeniem życia pełnili posługę wśród żołnierzy oraz dodawali im otuchy. - Kiedy to było możliwe, odprawiali Msze św. oraz posługiwali w powstańczych szpitalach, pobłogosławili 256 par małżeńskich, spowiadali, a w obliczu śmierci udzielali zbiorowego rozgrzeszenia. Odprowadzili na wieczną wartę tysiące poległych i zmarłych na skutek odniesionych ran. Ponad 40 z nich poległo lub zostało zamordowanych przez niemieckich oprawców w czasie powstańczych walk - mówił biskup polowy.
Po uroczystościach odbył się apel poległych. Przed Pomnikiem złożono wieńce i zapalono znicze. Uroczystości zakończył koncert "Tak, tęsknię" z udziałem m.in. Katarzyny Groniec, Kayah, Tomasza Organka, Darii Zawiałow, Krzysztofa Zalewskiego i Adama Nowaka.