Modlitwą, złożeniem kwiatów w miejscach pamięci na Śródmieściu, przemówieniami okolicznościowymi, odczytaniem wspomnień naocznych świadków tragedii i koncertem uczczono 75. rocznicę wybuchu czołgu na Starym Mieście. List do uczestników obchodów skierował Mateusz Morawiecki.
Głos zabrał również Krzysztof Górski, prezes Stowarzyszenia Mieszkańców Starego i Nowego Miasta. Zauważył on, że na mapie Starówki są jeszcze dwa miejsca, które czekają na upamiętnienie poległych tam uczestników sierpniowego zrywu - kościół sióstr sakramentek i kościół św. Jacka, gdzie jednorazowo zginęło tysiąc osób. - Potrzebna jest tablica, przy której będzie można pochylić głowę - mówił.
W ramach uroczystości ks. Bogdan Bartołd, proboszcz parafii archikatedralnej, poprowadził modlitwę w intencji poległych powstańców i mieszkańców miasta oraz III RP, by "w duchu miłości do Boga i ojczyzny wychowywała młode pokolenia".
Spontanicznie w modlitewne wezwania włączyła się starsza kobieta. - Miałam 3,5 roku, gdy wybuchło powstanie. Tu się urodziłam i tu mieszkałam. Chcę podziękować Bogu za ocalone życie - mówiła do mikrofonu. Jej śladem poszedł starszy mężczyzna, który wyraził wdzięczność za postawę duchownych w czasie Powstania Warszawskiego. - Dziękuję księżom, że nas błogosławili i namaszczali olejem. Dzięki temu żyję - mówił.
Zwieńczeniem obchodów rocznicowych w miejscu wybuchu niemieckiego czołgu było złożenie kwiatów przy kamieniu i tablicy upamiętniających masakrę z 13 sierpnia 1944 roku. Złożyli je przedstawiciele m.in. Światowego Związku AK, Stowarzyszenia Pamięci Powstania Warszawskiego 1944, premiera RP, prezydenta stolicy, 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, artystów staromiejskich oraz prywatnych przedsiębiorców Traktu Królewskiego.
Pierwszym akcentem obchodów 75. rocznicy wybuchu niemieckiego czołgu na Starówce było złożenie kwiatów przy miejscach pamięci na terenie Śródmieścia oraz Msza św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. - Polskie siły zbrojne przyjęły piękną dewizę: "Bóg, honor, Ojczyzna". Najpierw jest Bóg, Stwórca całego świata, do którego codziennie zwracamy się w modlitwie "Ojcze nasz". Zaraz potem jest "honor", czyli piękno duszy ludzkiej, która nie ulegnie zniszczeniu. Ojczyzna została nam dana przez Boga i mamy ją pielęgnować i cenić, choć z punktu widzenia wiary nie jest najważniejsza. Od uczestników Powstania Warszawskiego uczmy się pięknej miłości do Boga, do człowieka i do ojczyzny - zachęcał ks. Bartołd.
Obchody 75. rocznicy wybuchu niemieckiego transportera zorganizował Urząd Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy.