Państwowa Komisja Wyborcza podała dane ze wszystkich stałych komisji obwodowych, czyli z 25 420.
Członek jednej z ursynowskich komisji wyborczych przyszedł do lokalu wyborczego z bronią, w innej - na Woli - na jednego z głosujących spadło godło. Poza nielicznymi incydentami, głosowanie w stolicy przebiega spokojnie.
W całej Polsce do godz. 12 do urn poszło 18,14 proc. uprawnionych do głosowania Polaków (cztery lata temu było to 16,47 proc.). Na Mazowszu karty do głosowania pobrało 19,12 proc. mieszkańców. Najwyższą frekwencję odnotowano w małopolskim - 21,13 proc., a najniższą - 15,26 proc. - w woj. opolskim. W samej Warszawie do południa zagłosowało 20,7 proc. uprawnionych.