- Niech odczują żar waszej miłości nie tylko najbliżsi, ale także ci, którzy nie zawsze są wam życzliwi. Tak jak w przypadku bł. ks. Jerzego Popiełuszki czy kard. Stefana Wyszyńskiego - życzył w kościele św. Marcina.
- Jeżeli Jezus, będąc Synem Boga i mesjaszem, potrzebował znaku chrztu i bierzmowania, o ileż bardziej my ludzie potrzebujemy znaków ustanowionych przez Jezusa. Będąc w Wieczerniku Zielonych Świąt, stoicie w rzece Jordan, wspominacie swój chrzest i otwieracie się na takie działanie Ducha św., które pozwoli że staniecie się jego apostołami - mówił kard. Kazimierz Nycz, udzielając sakramentu bierzmowania 46 kandydatom ze środowiska Klubu Inteligencji Katolickiej.
- Niech owocem tego sakramentu, waszą odpowiedzią na łaskę Ducha św. będzie wypełnianie największego przykazania: miłości Boga i bliźniego. Niech odczują żar waszej miłości, nie tylko najbliżsi, ale także ci, którzy nie zawsze są wam życzliwi. Tak, jak w przypadku bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który wierny był zasadzie: „nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj. Kościół daje nam także inny taki przykład: będzie nim kard. Stefan Wyszyński, o którym wiemy, że będzie błogosławionym od 7 czerwca przyszłego roku. On także nieustannie upominał współpracowników i wiernych z ambony, by umieli rozróżniać między człowiekiem i jego grzechem, a więc by miłowali nieprzyjaciół. Potrafił budować jedność i mosty, potrafił prowadzić ludzi do pojednania i przebaczenia. Takich patronów dziś potrzebuje Kościół, Polska, Warszawa. Bądźcie ludźmi pięknej miłości i pojednania. Wszędzie tam, gdzie puka nienawiść i odwet, budujcie wspólnotę miłości, wspólnotę ludzi umocnionych Jego miłością i Duchem św. - życzył metropolita warszawski bierzmowanym.