Biskup Rafał Markowski przewodniczył pogrzebowej Mszy św. w intencji śp. Edyty, Jerzego i Mariusza.
W kaplicy na cmentarzu południowym w Antoninowie biskup pomocniczy warszawski odprawił Mszę św. pogrzebową w intencji ofiar tragicznego pożaru sprzed prawie roku.
W nocy z 25 na 26 grudnia 2018 r. przy ul. Spedycyjnej na Żeraniu, niedaleko ul. Płochocińskiej, doszło do pożaru drewnianego baraku. W zgliszczach strażacy znaleźli sześć ciał. Okazało się, że były to osoby bezdomne, które tam pomieszkiwały i feralnej nocy próbowały ogrzać się przy pomocy butli gazowych. Prawdopodobnie zaprószyły ogień.
Identyfikacja ofiar okazała się trudna i trwała prawie rok. Trzy trumny z ciałami śp. Edyty, Jerzego i Mariusza zostały 5 grudnia złożone do grobów na cmentarzu w Antoninowie. Jedną z ofiar wcześniej pochowała rodzina.
Dwa ciała nadal czekają na identyfikację. Wiadomo tylko, że ofiary są braćmi.
Na cmentarzu w Antoninowie spoczęły trzy z sześciu ofiar tragicznego pożaru.- Ta śmierć, w noc Bożego Narodzenia, wstrząsnęła nami i od 11 miesięcy regularnie kontaktowaliśmy się z prokuraturą, policją i OPS, dopytując o losy tych ludzi i możliwość ich godnego pochowania. Znaliśmy tylko jedną z pochowanych osób, ale tego dnia chcemy być dla nich rodziną, której nie mieli. Wierzymy, że Bóg nie zapomina o nikim, każdego zna po imieniu i każdy jest dla Niego równie ważny. Nie chcemy godzić się na świat, w którym jakichkolwiek ludzi traktuje się z obojętnością za życia i po śmierci - mówi Magdalena Wolnik z warszawskiej wspólnoty Sant`Egidio, której członkowie żegnali zmarłych w Antoninowie.
Wspólnota Sant’Egidio w Warszawie działa od 2008 r. Pomaga osobom bezdomnym, a także osobom chorym, starszym i uchodźcom.