Data uroczystego przekazania relikwii nie jest przypadkowa. Uroczystość odbędzie się w 100. rocznicę zapalenia Świecy Niepodległości - daru papieża Piusa IX, która miała być użyta dopiero, gdy Polska odzyska niepodległość.
Świecę zapalono w Warszawie w archikatedrze dopiero w 1920 roku. Ksiądz Tadeusz Aleksandrowicz, kustosz Świątyni Opatrzności Bożej, przypomina, że podczas przekazania świecy, jak i w dniu jej zapalenia obecny był bp Pelczar.
Teraz relikwie świętego biskupa oraz bł. Klary Szczęsnej - założycieli Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego - zostaną umieszczone we wnękach w lewej nawie Świątyni Opatrzności, położonych w pobliżu miejsca przechowywania Świecy Niepodległości. Ich instalacji dokona 19 stycznia o godz. 12 kard. Kazimierz Nycz.
Do tej pory w niszach wilanowskiego kościoła umieszczono relikwiarze 12 polskich świętych i błogosławionych: św. Jana Pawła II, bł. Edmunda Bojanowskiego, św. Andrzeja Boboli, bł. Honorata Koźmińskiego, św. Urszuli Ledóchowskiej, św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, św. Stanisława Papczyńskiego, bł. ks. Jerzego Popiełuszki, św. Maksymiliana Kolbego, św. Brata Alberta Chmielowskiego, św. Faustyny Kowalskiej i bł. Franciszki Siedliskiej. Od 2018 r. przechowywane są w nim także relikwie Krzyża Świętego.
Po wprowadzeniu relikwii założycieli sióstr służebnic Najświętszego Serca Jezusowego następny w tym gronie będzie kard. Stefan Wyszyński. Jego relikwie (drugiego stopnia) zostaną w procesji przeniesione do Wilanowa wprost z uroczystości beatyfikacyjnej z pl. Piłsudskiego 7 czerwca.
- Święci obecni w relikwiach w naszej świątyni są znakami Bożej opatrzności, która czuwa nad Polską - mówi ks. prał. Aleksandrowicz.
W październiku do tego grona dołączy w znaku relikwii św. Zygmunt Gorazdowski, założyciel Zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia św. Józefa, zwanych popularnie józefitkami, prowadzącego wiele dzieł dobroczynnych.
- Obserwujemy odrodzenie kultu świętych i czci oddawanej ich relikwiom. Ale moc relikwii płynie z mocy samego Boga, który działa poprzez swoich wybranych także po ich śmierci - podkreśla ks. prof. Józef Naumowicz, historyk literatury wczesnochrześcijańskiej, patrolog.