Ponad 1,5 tys. mieszkańców stolicy uczestniczyło w Drodze Krzyżowej z kard. Stefanem Wyszyńskim ulicami Starego Miasta.
Duchowny wyjaśnił, że prymas z pewnością miał świadomość, że śluby nie mogą być jednorazowym aktem. - Wtedy rodzi się Wielka Nowenna, 9 lat pracy duszpasterskiej, prowadzącej ku uroczystościom 1000. rocznicy chrztu Polski. 9 lat rozłożonych na modlitwę i pracę, która ostatecznie miała prowadzić do dogłębnego odrodzenia narodu polskiego - przypomniał.
Wyjaśnił, że o co, charakteryzowało ten program, to niezwykła obecność Maryi. - Stąd wzięła się peregrynacja kopii obrazu MB Częstochowskiej. Prymas nie tylko kochał Maryję, ale wierzył, że jedynie Ona jest wstanie dotrzeć do dusz ludzkich i przemienić ludzkie życie - mówił.
Duchowny podkreślił, że zakończona 9 kwietnia 1966 r. Wielka Nowenna "bez wątpienia przyniosła wielkie owoce duchowe". - Przyczyniła się do pogłębienia religijności, świadomości religijnej, a przede wszystkim dała ludziom poczucie jedności. Polska była wspólnotą - mówił. Dodał, że to doświadczenie zrodziło przekonanie, że jeśli mamy walczyć o wolność, to tylko wtedy, gdy jako naród jesteśmy jednością i kiedy panuje zgoda. - To ważne, gdy dziś mówimy o wolności. Wolność można uzyskać i pielęgnować tylko wtedy, gdy jest jedność i zgoda - podkreślił biskup R. Markowski.
Kaznodzieja zwrócił także uwagę, że przywrócenie wiary i nadziei pokoleniu, które doświadczyło traumy wojennej, wymagało wiele wysiłku, a przede wszystkim niezłomnej wiary. - Prymas dokonywał wielkich rzeczy tylko dlatego, że bezgranicznie ufał Bogu i Jemu zawierzył całe swoje życie i posługę, mówiąc: "Soli Deo" - powiedział. I wyjaśnił, że taka wiara nie pozostawia nic dla siebie, ale wszystko opiera na Bogu i Jego nieskończonej mocy i miłości. - To wiara, która rodzi i rodziła świętych. To wiara, która zrodziła świętość sługi Bożego kard. Wyszyńskiego - zakończył.
Po Mszy św. duchowni modlili się przy sarkofagu kard. Wyszyńskiego, prosząc o dobre owoce beatyfikacji. Odczytano także treść Jasnogórskich Ślubów Narodu i odśpiewano Apel Jasnogórski. Po Mszy św. Ewa Czaczkowska wygłosiła wykład "Wpływ Wielkiej Nowenny i Milenium na odzyskanie przez Polskę wolności". Do północy można było adorować cudowny krucyfiks.