Węgiel, ołówek, kredka i pędzel. Farba i płótno. Kolor i piasek. Niewiele trzeba, by stać się narzędziem Stwórcy. Niewiele trzeba, by przestać nim być.
Wiara przychodzi do artysty jak myśl lub obraz i objawia się. Gdy już jest z nim, daje mu pewność, że Bóg istnieje, a świat bez Boga może być tylko pozbawiony sensu. Jej brak jest powodem słabości każdej materii i działania. Jest powodem tego, że już sami artyści przestali wierzyć w sztukę, uprawiając swego rodzaju zabobon, który jest w opozycji do prawdziwych wartości – twierdzi Zdzisława Ludwiniak, jedna z trojga artystów, którzy wypełnili sale Muzeum Archidiecezji Warszawskiej kilkudziesięcioma dziełami, obrazami i grafikami pod wspólnym tytułem: „Mit, kult, wiara”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.