W bazylice katedralnej św. Michała Archanioła i św. Floriana sprawowano Mszę św. Wieczerzy Pańskiej.
Eucharystii w czwartkowy wieczór przewodniczył bp Marek Solarczyk. Przy ołtarzu stanęli z nim bp Romuald Kamiński i kapłani posługujący w parafii katedralnej.
W dniu, w którym Kościół wspomina ostatnią wieczerzę Pana Jezusa i ustanowienie sakramentu Eucharystii, bp Solarczyk w homilii podkreślił, że "ten sakrament żyje, jest źródłem łaski, w tym sakramencie Bóg otwiera źródło swojej miłości". Od wieków aż po dziś dzień. W różnych okolicznościach i w każdym momencie dziejów świata. Także teraz, w trudnym dla nas czasie.
Biskup zaznaczył, że baranka paschalnego, o którym przypomina dzisiaj w czytaniach liturgicznych Księga Wyjścia, odnosimy zawsze do ofiary Jezusa Chrystusa. Do "ofiarnej miłości, która jest wpisana w Eucharystię".
Zwrócił też uwagę na to, że podczas ostatniej wieczerzy Jezus zdjął swoją szatę i przepasał się prześcieradłem, żeby umyć uczniom nogi, żeby im służyć. Na Golgocie to oprawcy zdarli z Niego szatę, dodając Mu udręk. Jednak - jak przypomniał bp Marek - ostatecznie Jezus otoczony chwałą ma szatę pełną jasności, jak wtedy gdy na Górze Tabor przemienił się wobec swoich uczniów.
- Bóg "ubiera" w tym, co jest Jego słowem, w tym, co jest znakiem, w tajemnice liturgii i moc swojej świętości. Kiedy dotyka ona człowieka, kiedy go wypełnia, staje się "odzieniem" człowieka, niesie taką jasność - mówił biskup. - Rozpoczynając to święte Triduum Paschalne 2020 roku, przywołajmy świadków uczących nas, jak przyjąć i nieść z dumą to "odzienie", które Bóg wpisuje w Eucharystię i ukrywa pod postaciami chleba i wina. Przywołajmy Maryję, Józefa, Jana Chrzciciela, pasterzy z Betlejem, apostołów, którzy potrafili dostrzec wielką tajemnicę życia daną przez Boga - mówił duchowny.