"Mogliby też stać się przykładem dla współczesnych rodzin. Przykładem mocnym i wyraźnym" - napisał o Emilii i Karolu Wojtyle we wstępie do najnowszej książki Mileny Kindziuk kard. Stanisław Dziwisz.
Emerytowany metropolita, który został postulatorem procesu beatyfikacyjnego rodziców świętego papieża, jest przekonany, że bez ich wpływu nie byłoby Jana Pawła II. To ich przykład uformował duchowość urodzonego sto lat temu Karola. I to już od pierwszych chwil i heroicznej decyzji matki, by urodzić syna mimo zagrożenia życia. Gdy 18 maja 1920 r. przychodził na świat, kazała szeroko otworzyć okno, by pierwszym dźwiękiem, który usłyszy, był śpiew Litanii Loretańskiej. O tej samej godzinie, bo między 17.00 i 18.00, 58 lat później został wybrany następcą św. Piotra. Jako Jan Paweł II w 1979 r. spotkał się w Wadowicach z położną, która opiekowała się jego matką, gdy ta nosiła go pod sercem, w zagrożonej ciąży. Jego przyjście na świat było więc prawdziwym cudem.
Najnowsza książka dr Mileny Kindziuk z UKSW nie opisuje jednak duchowej sylwetki kandydatów na ołtarze. To rys biograficzny Emilii i Karola Wojtyłów. Autorka dotarła do dziesiątek osób, które pamiętają ród Wojtyłów, np. do Rona Bałamutha ze Stanów Zjednoczonych, spadkobiercy właściciela kamienicy, w której Wojtyłowie wynajmowali mieszkanie przy ulicy Kościelnej w Wadowicach. Ustaliła nieznane szczegóły dotyczące siostry papieża, Olgi. Ustaliła wszystkie miejsca zamieszkania rodziny Wojtyłów oraz dokładny przebieg kariery wojskowej Karola Wojtyły, seniora. Obaliła też dotychczasową wiedzę o dacie i miejscu ślubu.
Z iście detektywistycznym zacięciem Milena Kindziuk odtworzyła nieznane szczegóły z życia codziennego Emilii i Karola oraz ich dzieci, dotarła do nieznanych pamiątek po rodzicach papieża, np. skórzanego etui, zdobionego pozłacanym ornamentem z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej i dwiema fotografiami, portretu Lolka z mamą oraz zdjęcia ojca z bratem Edmundem. Tę pamiątkę Jan Paweł II przez cały pontyfikat przechowywał w Watykanie. Milena Kindziuk odkrywa z czytelnikami zawartość drewnianej szkatułki po Edmundzie oraz zawartość listów i dokumentów, które ocalały po siostrze Karola, Stefanii.
Sam Karol Wojtyła najwięcej mówił o swoim ojcu, którego uważał za najlepszego przyjaciela i powiernika, za „niezwykłego człowieka”, jak sam to określał. Widywał go w nocy klęczącego i modlącego się przy zapalonej lampie. To mocne świadectwo, zwłaszcza że Karol Wojtyła senior był wojskowym. O matce Ojciec Święty mówił mniej, bo mniej ją pamiętał. Emilia Wojtyłowa umarła, gdy miał zaledwie 9 lat.
Emilia i Karol Wojtyłowie byli małżeństwem 23 lata. Autorka książki odnalazła dwa nagrobki Emilii Wojtyłowej na Cmentarzu Rakowickim. W 1934 r. Emilia, co nie było dotychczas znane, została ekshumowana i jej ciało przeniesiono do nowego grobowca na tym samym cmentarzu. Autorka pisze też o przodkach Karola Wojtyły. Dzięki pracy Mileny Kindziuk wiemy, że papież był związany przez nich... z Warszawą i Mazowszem. Milena Kindziuk okazuje Pałac Zamoyskich przy Nowym Świecie, gdzie mieszkał i pracował w ostatnich latach swojego życia dziadek Emilii, Mikołaj Kaczorowski. Jego pogrzeb odbył się w 1872 r. w kościele Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu. Na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie autorka książki odnalazła jego grób.
Dla naszych Czytelników mamy trzy egzemplarze książki, ufundowane przez wydawnictwo Esprit.
Szczegóły na następnej stronie.