Z powodu pandemii może przestać działać katolicka księgarnia przy ul. Miodowej. Instytucja kultury organizuje publiczną zbiórkę.
Apel o pomoc finansową pojawił się na stronie zrzutka.pl. "Skutki ekonomiczne pandemii, która dotarła do naszego kraju, przecięły nasze możliwości utrzymania księgarni. Na chwilę obecną nie zdołamy wypracować zysków pozwalających nam otrzymać wynagrodzenia, z których będziemy mogli utrzymać nasze rodziny” - czytamy apelu skierowanym do czytelników.
Działalność księgarni w dotychczasowym zakresie stoi pod znakiem zapytania. Centrum Duszpasterstwa Archidiecezji Warszawskiej Sp. z o.o. - właściciel księgarni szacuje, że potrzebne jest 50 tys. zł na trzymiesięczne wynagrodzenie dla pracowników.
- W czasie pandemii sprzedaliśmy niewiele ponad 800 pozycji, to zaledwie jedna piąta miesięcznej sprzedaży. Po pandemii nie wróciła nawet połowa czytelników - mówi Marta Kordysiewicz z Księgarni na Miodowej. I dodaje: - Brak czytelników jest dla nas bardzo odczuwalny, w wakacje sprzedaż będzie jeszcze niższa.
Działająca od 20 lat Księgarnia na Miodowej jest jedną z największych księgarni katolickich na Mazowszu. Oferuje kilkanaście tysięcy pozycji książkowych. Wśród najbardziej popularnych są m.in. "Z głębi naszych serc” kard. Roberta Saraha, "Emilia i Karol Wojtyłowie” Mileny Kindziuk, czy "Ocalenie w Maryi” ks. Piotra Glasa. W księgarni można kupić także multimedia, dewocjonalia, szaty liturgiczne, ikony czy produkty zdrowotne np. pochodzące ze sprawdzonych pasiek miody, naturalne kosmetyki czy produkty na bazie receptur św. Hildegardy. Dziennie odwiedza ją ok. 150 czytelników.
Księgarnia na Miodowej to nie tylko dystrybutor książek i prasy katolickiej. - To także centrum kultury, które krzewi chrześcijańskie wartości - mówi pracownica księgarni. I dodaje: Dużą popularnością wśród czytelników cieszą się m.in. tematycznie związane z rokiem liturgicznym warsztaty rodzinne, spotkania wokół płodności i naturalnych metod planowania rodziny.
Pracownicy księgarni liczą na pomoc czytelników. - Bez tych środków nie jest możliwe prowadzenie działalności w tak szerokim zakresie - uważa M. Kordysiewicz. Darczyńcom oferują dożywotnie rabaty i w krótkich filmikach zapowiadają wydawnicze nowości.
Od momentu uruchomienia zbiórki, w ciągu 2 tygodni księgarnia zebrała 366 zł. - Kwoty nie są duże, ale każda wpłata cieszy serce, bo pokazuje, że komuś zależy, by to miejsce przetrwało - mówią pracownicy.
Księgarnię można wesprzeć tu: www.zrzutka.pl >>