Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha przewodniczył w katedrze polowej Mszy św. w intencji ofiar rzezi wołyńskiej.
Przed rozpoczęciem Mszy św. pod tablicą upamiętniającą ofiary rzezi wołyńskiej, znajdującą się w przedsionku katedry, złożone zostały kwiaty. Ks. ppłk Mirosław Biernacki, kapelan środowiska 27 Dywizji Piechoty AK, powitał uczestników liturgii.
W homilii bp Janocha powiedział, że krwawa niedziela jest dniem, który symbolicznie przypomina o zbrodni dokonanej na Wołyniu. - Od tamtej niedzieli minęło 77 lat, z czego prawie 45 nie wolno było o tym mówić. Wszystko było skazane na niepamięć - mówił. Dodał, że dzisiaj wracamy do tamtych dni dzięki pamięci ocalonych z ludobójstwa rodzin wołyńskich, pracy historyków, archeologów i polityków.
Bp Janocha podkreślił, że kontekstem dla rzezi wołyńskiej są kilkusetletnie losy narodów polskiego i ukraińskiego, które często się przeplatały. - Warto wracać do tamtych czasów i my, i nasi bracia Ukraińcy wracają do nich, jak do swoich wspólnych korzeni - przekonywał.
Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej podkreślił, że wolne państwa, jakimi są Polska i Ukraina, powinny rozstrzygać bolesne kwestie sporne na drodze pokojowego dialogu. - Bardzo wiele nas łączy, odkrywamy to dziś z wielką mocą - powiedział.
Nawiązując do odczytanej Ewangelii, w której Jezus przekazuje uczniom modlitwę "Ojcze nasz”, powiedział, że dziś szczególnie powinny wybrzmieć jej słowa: "Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Przestrzegł przed trwaniem w "zapiekłym bólu” oraz przed "wymazywaniem pamięci” na temat ludobójstwa na Wołyniu. - Kościół mówi, że nie można zapominać o przeszłości, to jest korzeń bytu indywidualnego, społecznego i narodowego, ale pamiętając, mamy przebaczać - zachęcał.
W uroczystości wzięli udział m.in. Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Adam Kwiatkowski, Antoni Macierewicz, marszałek senior Sejmu RP, Jan Józef Kasprzyk, Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, gen. dyw. Robert Głąb, dowódca Garnizonu Warszawa, przedstawiciele środowisk kresowych, m.in. Anna Lewak prezes Okręgu Wołyńskiego Światowego Związku Żołnierzy AK, Szczepan Siekierko, prezes Stowarzyszenia Upamiętniania Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów, kombatanci i mieszkańcy Warszawy.
Eucharystię koncelebrowali kapelani Ordynariatu Polowego ks. ppłk Mirosław Biernacki, ks. ppor. Mateusz Korpak, wikariusz katedry polowej, a także duchowni związani ze środowiskami kresowymi i IPN, m.in. ks. Paweł Piotrowski, ks. Ireneusz Krużel oraz ks. Tomasz Trzaska.
W południe przed Grobem Nieznanego Żołnierza odbyła się uroczysta zmiana posterunku honorowego, a o godz. 13 na Skwerze Wołyńskim na Żoliborzu pod pomnikiem Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty dalsze uroczystości upamiętniające ofiary mordu.
11 lipca 1943 roku, w tzw. krwawą niedzielę, sotnie UPA i OUN przy udziale chłopów ukraińskich uzbrojonych w siekiery, widły, noże, w sposób skoordynowany zaatakowały ok. 100 polskich wsi, głównie w powiatach włodzimierskim i horochowskim. Polacy zgromadzeni w kościołach w czasie Mszy św. byli otaczani i w bestialski sposób mordowani przez swoich sąsiadów. Zbrodnie na ludności polskiej trwały wiele dni. Nie był to pierwszy atak, jednak to właśnie w lipcu nastąpiło ich nasilenie. W tym czasie zamordowano ok. 10 tys. Polaków.
W latach 1942–1945 w wyniku działań ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków. Kolejne kilkaset tysięcy zostało zmuszonych do wyjazdu. W akcjach odwetowych zginęło ok. 10-12 tys. Ukraińców.
22 lipca 2016 Sejm RP ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Sejm oddał w niej hołd wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej zamordowanym przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1943-1945.