31 lipca o godz. 14, a 1 i 2 sierpnia o godz. 13 z Wawra na Białołękę wyruszą wyjątkowe wyprawy. - W tym roku po raz pierwszy od 15 lat organizatorzy nie zapraszają na spływy powstańców. - W dobie epidemii nie chcemy narażać bohaterów - mówi Bartłomiej Włodkowski, prezes Fundacji AVE organizującej powstańcze spływy. 

Jednorazowo w spływie może uczestniczyć ok. 100 osób. Uczestnicy będą musieli uwzględnić obowiązujące obostrzenia, m.in. zachowywać odpowiedni dystans i dezynfekować ręce.

- Po raz kolejny przypominać będziemy o roli, jaką odegrała Wisła w 1944 roku. Stanowiła wtedy przestrzeń dramatycznego podziału: gdy na lewym brzegu trwały najcięższe walki, mieszkańcy Pragi odcięci od centrum stolicy - bezradnie patrzyli na śmierć miasta. Dlatego już od pierwszych dni powstania wielu partyzantów podejmowało próbę niełatwego przedarcia się pod ogniem kul z Wawra na Siekierki. Wielu z nich pochłonęły wody Wisły. Naszymi spływami oddajemy im hołd - podkreśla B. Włodkowski.

Spływy rozpoczną się na przystani WKW w Wawrze, przy Wale Miedzeszyńskim 295, a zakończą w Porcie Żerańskim (o ile stan wody w rzece na to pozwoli, w przeciwnym razie finał planowany jest na Plaży Żoliborz).

- W tych miejscach w 1944 roku przeprawiali się przez rzekę partyzanci. Choć Niemcy codziennie patrolowali rzekę łodzią motorową, do 20 sierpnia udało się pod osłoną nocy przeprawić blisko 300 żołnierzom, w tym 60 sanitariuszkom! Na Białołęce przerzut wielkiej grupy 220 partyzantów z lasów Jabłonny, Legionowa i Choszczówki miał miejsce 6 i 7 września. Ponieważ hitlerowcy zniszczyli przygotowane do przeprawy łodzie, Polacy przeprawiali się z wielkim narażeniem życia wiślanym brodem - przypomina B. Włodkowski.

W programie oprócz gawędy o dziejach powstania zaplanowano wspólne śpiewanie piosenek powstańczych pod egidą zespołu muzycznego, paradę kajaków w godzinie "W" z transparentami "Pamiętamy" oraz wyścigi o Kotwicę  '44. 

1 sierpnia z uczestnikami spływu spotka się Agata Puścikowska, autorka książki  "Siostry z powstania". Natomiast 2 sierpnia o udziale Berlingowców w powstaniu opowie autor monografii, która ukaże się we wrześniu, znakomity historyk Mikołaj Łuczniewski.

Wyprawy zabezpieczają doświadczeni przewodnicy i ratownicy WOPR. Organizatorzy zapraszają do udziału wszystkich zainteresowanych.

- Warto pamiętać, że Wisła jest rzeką wymagającą, stąd warto, aby zgłaszający się mieli minimalne doświadczenie wodniackie. Dzieci muszą płynąć pod opieką dorosłych - mówi Michał Kamiński, ratownik WOPR z Fundacji AVE.
Zapisy poprzez stronę fundacjaave.pl. Dla każdego uczestnika organizatorzy przygotowali pamiątkowe gadżety.