Pożegnano śp. ks. Jana Koryckiego SAC, byłego rektora pallotyńskiego seminarium w Ołtarzewie

Uroczystości pogrzebowe 85-letniego zasłużonego pallotyna odbyły się 4 sierpnia w kościele parafialno- seminaryjnym NMP Królowej Apostołów w Ołtarzewie.

W liturgiczne wspomnienie świętego św. Jana Marii Vianneya, proboszcza z Ars, w Ołtarzewie pożegnano ks. Jana Koryckiego SAC, który pełnił w Stowarzyszeniu Apostolstwa Katolickiego m.in. funkcje: rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Ołtarzewie, radcy prowincjalnego i generalnego, postulatora i prokuratora generalnego, duchowego kierownika polskich księży studentów w Rzymie. W znacznym stopniu przyczynił się do wyniesienia do chwały ołtarzy bł. Elżbiety Sanny i bł. Ryszarda Henkesa SAC.  

Uroczystościom pogrzebowym 4 sierpnia w kościele parafialno-seminaryjnym NMP Królowej Apostołów w Ołtarzewie przewodniczył biskup pomocniczy diecezji łowickiej Wojciech Osial.

Śp. ks. Jan Korycki SAC.   Śp. ks. Jan Korycki SAC.
prowincja.pallotti.fm

W homilii biskup zwrócił uwagę, że pogrzeb zasłużonego kapłana to przede wszystkim okazja do uważnego zastanowienia się nad pięknem kapłaństwa. Zauważył, że ks. J. Korycki kochał swoje kapłaństwo i troszczył się o nie jak o skarb, będąc świadomym swojej godności bycia „drugim Chrystusem”. Wspominał przy tym swoje pierwsze spotkanie z ks. Janem w Rzymie. - Rozmowa z nim dawała przekonanie, że to jest pobożny ksiądz. Najpierw była modlitwa, a potem dobra kawa. Ta rozmowa była umocnieniem  w początkach mojej kapłańskiej drogi. Był przyjacielem wielu pokoleń kapłanów w Polsce i za granicą - mówił bp W. Osial. Dodał przy tym, że zmarły kapłan był człowiekiem wielkiej dobroci i pokory, a także wielkiej kultury osobistej, taktu, otwartości na innych, empatii i uśmiechu.

Podkreślił, że tak pięknie przeżywane kapłaństwo pociągało na drogę oddania Jezusowi także innych.- Sam ks. Krynicki w taki sposób został pociągnięty na drogę życia pallotyńskiego przez ks. Alojzego Majewskiego SAC, prekursora pallotynów na ziemiach polskich - zaznaczył biskup.

Zwrócił też uwagę na niezwykłe przywiązanie śp. ks. Jana do Matki Najświętszej. - Sam ksiądz Jan wielokrotnie podkreślał, że nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny od czasów nowicjatu wspierało go na drodze relacji z Bogiem i ochraniało jego kapłaństwo - mówił duchowny. - Przez wiele lat był dla nas wzorem apostolskiej i kapłańskiej gorliwości. Jego życie to lekcja dla nas. Niech Pan wynagrodzi mu jego trud i zaangażowanie dla nieskończonej chwały Bożej i dopuści przed Swoje Najświętsze Oblicze - modlił na zakończenie homilii bp. W. Osial.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..