- W świecie bardzo rozwiniętym, ale trochę pysznym coraz częściej kościoły się zamyka. My robimy coś odwrotnego - mówił bp Romuald Kamiński poświęcając świątynię pw. NMP Matki Kościoła.
Ks. Marcin Łukasiewicz, od czterech lat proboszcz parafii w Ostrówku podczas uroczystości dziękował poprzednikom za wkład w rozwój wspólnoty: ks. Andrzejowi Duszy, który przez pracował w niej w latach 1993-2001, ks. Bogusławowi Kowalskiemu, proboszczowi w latach 2001-2003, ks. Bogdanowi Lewińskiemu (2003-2008), ks. Dariuszowi Dębińskiemu (2008-2016) oraz ks. Robertowi Długoszowi. Proboszcz dziękował za piękną pracę we wspólnocie, za obecność i modlitwę także wikariuszom: ks. Jerzemu Skłuckiemu, ks. Rafałowi Mieczkowskiemu i ks. Sławomirowi Wyszyńskiemu.
Kościół wybudowano w latach 1982-1985 według projektu arch. Janusza Stępkowskiego. W prezbiterium wisi duży krucyfiks. Nad wejściem do świątyni umieszczony jest witraż "Jezu, ufam Tobie", oraz św. Faustyny i bł. ks. Michała Sopoćko. W kościele znajdują się również inne witraże: św. Maksymiliana Marii Kolbego, który przyjeżdżał do Ostrówka do Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, witraż św. Jana Pawła II, św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego oraz witraż Sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W kościele są również relikwie Św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego i Św Faustyny. Jest kaplica Matki Boskiej Nieustającej Pomocy oraz ołtarz Miłosierdzia Bożego. Kościół został poświęcony 8 września 1985 r. przez bp. Jerzego Modzelewskiego. W kościele są relikwie św. Faustyny oraz św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego.
- Wielu ludzi włożyło tu cząstkę swego serca, pragnienia, oszczędności… Ilu z was, ale także z tych, którzy już odeszli do Pana, pracowało na to dzisiejsze wydarzenie? To nie tylko zamysł architektów, budowniczych, ks. Henryka i kolejnych pasterzy… - mówił podczas konsekracji bp Romuald Kamiński, podkreślając że Dom Boży to "niegasnący płomień i niewyczerpane źródło, które będzie nas podtrzymywało w naszej drodze do świętości". - Można powiedzieć, że jesteśmy skazani na wielkość, na zwycięstwo, na świętość, na obcowanie z Bogiem. Czasem nam się ten cel jednak gubi: codzienność przytłacza tak, że czasem Boże sprawy odchodzą na dalszy plan. Kiedy szarzyzna dnia nas przytłacza, pomyślmy, że przecież On jest pośród nas. Tylko on jest mocen rozwiązać wszystkie nasze problemy i problemy całego świata - mówił ordynariusz warszawsko-praski, podkreślając że sprawy Boże i sprawy ludzkie powinny być w naszym życiu nierozdzielne.