Na warszawskiej Woli, w obecności wicepremiera i ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego, otwarto wystawę "Sakramentki i redemptoryści w powstaniu warszawskim".
Wystawa "Sakramentki i redemptoryści w Powstaniu Warszawskim” otwarta 2 października na terenie placu Męczenników Warszawskiej Woli ma przypomnieć o największym mordzie na osobach zakonnych podczas II wojny światowej. Ekspozycja jednocześnie upamiętnia 76. rocznicę zakończenia powstańczego zrywu.
6 sierpnia 1944 r. trzydziestu zakonników zostało wyprowadzonych z klasztoru, rozstrzelanych i spalonych. Siostry sakramentki złożyły ofiarę życia 31 sierpnia 1944 r. Pomimo ostrzeżenia mieszkańców i klasztoru, zakonnice wiernie trwały przy rannych i na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem. Walące się stropy i ściany pogrzebały trzydzieści cztery siostry.
- Ich życie i męczeńska śmierć jest dla nas, redemptorystów z warszawskiej Woli, nie tylko chlubą, ale i wyzwaniem, by tak jak oni, uświadamiać sobie, że jest coś więcej niż życie. Jest Bóg i miłość do Niego, miłość do drugiego człowieka. Miłość, która nie boi się śmierci, miłość, która nie rezygnuje wtedy, kiedy przychodzą trudności - powiedział podczas uroczystości otwarcia wystawy proboszcz parafii św. Klemensa Hofbauera o. Damian Simonicz CSsR.
Obecny na uroczystości wiceprezes rady ministrów, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński przypomniał, że 2 października mija dokładnie 76. lat od kapitulacji Powstania Warszawskiego - "najtragiczniejszego zrywu powstańczego w naszej historii, jednocześnie może najbardziej nieuniknionego i najważniejszego dla trwania naszej polskiej tożsamości”.
Dodał, że 5 sierpnia 1944 r., w tragicznych wydarzeniach na Woli uczestniczyła także jego mama, walcząc w batalionie "Zośka”. - Przeżyła. Siostry i zakonnicy, i kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Warszawy zginęli. Im wszystkim, za ich ofiary i bohaterstwo, winni jesteśmy dziś modlitwę, pamięć i cześć - powiedział minister.
Podziękował także wszystkim, którzy tworzą instytucje pamięci, gdyż - jak podkreślił - "są one podstawowe dla trwania naszej wspólnoty politycznej i kulturowej”.
W uroczystości otwarcia wystawy wzięli udział wikariusz prowincjała warszawskiej prowincji redemptorystów o. Dariusz Paszyński CSsR, Jerzy Kwieciński, prezes zarządu PGNiG, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk oraz autor ekspozycji o. prof. UKSW Paweł Mazanka CSsR.
- Wystawa ma wymiar nie tylko edukacyjny, ale także ewangelizacyjny. Zarówno ojcowie redemptoryści, jak i siostry sakramentki mieli możliwość opuszczenia klasztoru. Wybrali służbę drugiemu człowiekowi za cenę swojego życia - mówił o. P. Mazanka CSSR, autor wystawy.
Składającą się z 12 plansz ekspozycję będzie można oglądać na placu Męczenników Warszawskiej Woli (dziedziniec parafii św. Klemensa Hofbauera) do końca października. Ekspozycja odwiedzi także wolskie parafie i Stare Miasto, następnie - na zaproszenie - Stare Miasto i ruszy w trasę po parafiach i szkołach w całej Polsce.
Otwarciu wystawy towarzyszyła promocja książki autorstwa o. Pawła Mazanki CSsR "Boję się śmierci pod gruzami. Sakramentki i redemptoryści w powstaniu warszawskim”, która odbyła się w Muzeum Powstania Warszawskiego.