To on zawiózł kard. Wojtyłę na konklawe w 1978 r., a wcześniej ostrzygł go i zapytał, czy zostanie papieżem. Po Janie Pawle II zostały mu… włosy, rower i wspomnienie wielkiej przyjaźni.
W Rzymie, gdzie zamieszkał w styczniu 1977 r., był kierowcą kard. Wojtyły. Woził więc krakowskiego kardynała na większe i mniejsze uroczystości: fordem escortem albo bardziej reprezentacyjnym beżowym audi 60.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
już od 19,90 zł