Jedna 50-groszówka waży 3,94 grama. Potrzeba ich półtorej tony, żeby kupić samochód, którym wolontariusze wiozą dobro, miłość i radość na cały świat.
Chcemy wspólnie, razem zważyć dobro i zebrać tyle 50-groszówek (w dobie pandemii przede wszystkim wirtualnie), ile waży nowy bus rozwożący na wyjazdy wolontariuszy – mówi Marta Trawińska z Wolontariatu Misyjnego „Salvator”, która już sześć razy wyjeżdżała na misje: do Autonomii Palestyńskiej, Zambii, dwukrotnie do Kenii, na Węgry czy Filipiny. – To wielka lekcja życia, wiary, pokory i miłości, której nigdy nie byłabym w stanie zdobyć w szkole – cieszy się wolontariuszka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.