Parafia bł. Honorata Koźmińskiego w Chrośli zaprasza każdego 13. dnia miesiąca na modlitwę o nawrócenie dzieci i młodzieży za wstawiennictwem swojego patrona.
Pomysł modlitwy za młodych zrodził się podczas uroczystości odpustowych ku czci bł. Honorata 13 października 2020 roku.
Natchnął do tego głoszący wtedy kazania ks. Paweł Czeluściński z parafii św. Józefa Robotnika na Syberii. Ks. Robert Pawlak, proboszcz parafii w Chrośli koło Mińska Maz. we współpracy z liturgistą opracował modlitwę o nawrócenie dzieci, wnuków i młodego pokolenia. I inicjatywa poszła w świat.
– Spotykałem się z rodzicami i dziadkami w parafii i poza nią, którzy z żalem i smutkiem mówili, że ich dzieci odchodzą od Pana Boga. Zaprosiłem więc rodziny do wspólnej modlitwy z naszym patronem i Matką Bożą Fatimską o przemianę serc i zwrócenie się do Boga i Kościoła dzieci i wnuków oraz całej polskiej młodzieży – mówi ks. Pawlak.
Modlitwie patronuje bł. Honorat Koźmiński, który za młodu stracił wiarę, ale dzięki gorliwiej modlitwie mamy zmienił swoje życie i nie tylko nawrócił się, ale również przyprowadził do Boga wiele innych osób.
– Mam dwoje dorosłych dzieci. Oboje już po studiach, ale jeszcze nie założyli swoich rodzin. Syn ok. 10 lat temu odszedł z Kościoła. Córka powoli zaczyna też się odsuwać, choć jeszcze uczestniczy we Mszy św. Trudno jest się pogodzić z taką sytuacją. Na początku jest gniew, rozpacz, potem przychodzi bezsilność. Teraz wiem, że swoimi działaniami i namowami nic nie wskóram. Oddaję to Panu Bogu przez wstawiennictwo błogosławionego Honorata. Utożsamiam się z matką bł. Honorata, która modliła się za swojego syna. Dobijam się do Pana Boga jak ona – mówi pani Dorota z Chrośli. A Teresa Pogorzelska, emerytowana nauczycielka dodaje: - Obserwuję, co się dzieje z młodym pokoleniem na przestrzeni lat. Ostatnio patrzę na zdjęcia profilowe w mediach społecznościowym znanych mi dziewczyn i chłopców i widzę błyskawice Strajku Kobiet. Pod szkołę młode mamy przywożą dzieci, a na szybach samochodów mają te same zygzaki. Myślę, że jak ktoś ma 20 - 30 lat i ma nieukształtowany światopogląd, to tylko Bóg może przyjść mu z pomocą.