Bogaty program odpustu w parafii Trójcy Przenajświętszej w Lipiu ku czci Matki Bożej Szkaplerznej ma ożywić maryjny kult. I na nowo przyciągnąć pielgrzymów.
Duchową tradycję położonego 60 km na północ od Warszawy Lipia i kult Matki Bożej Szkaplerznej chcą ożywić parafianie i mieszkańcy okoliczny wsi. Już po raz trzeci parafia Trójcy Przenajświętszej, Stowarzyszenie Bezbłędna Gmina Błędów oraz Ochotnicza Straż Pożarna z Lipia 18 lipca zorganizowali odpustową uroczystość ku czci patronki Karmelu, której wizerunek znajduje się w głównym ołtarzu.
W programie nie zabrakło m.in.: wykładu "Historia Lipia jakiej nie znamy”, potańcówki na dechach z folkową kapelą, Festiwalu Szarlotki i Namiotu Smakołyków oraz przejażdżki dorożką. Uroczystość zwieńczył koncert uwielbienia w wykonaniu Scholi Cordis i Scholi z Błędowa
- Wszystko się zaczęło w 2017 r., kiedy w naszej parafii odsłonięty został wzorowany na obrazie Matki Bożej Białynickiej wizerunek maryjny, czczony tu jako "Pani na Lipiu”. Obraz został spalony podczas I wojny światowej i powrócił do nas po 100 latach. Zaczęliśmy drążyć historię i okazało się, że nasza parafia od wieków naznaczona była maryjnym kultem. Odpust Matki Bożej Szkaplerznej był dużym wydarzeniem w okolicy, a nasz kościół był znanym sanktuarium maryjnym, do którego licznie przybywali pielgrzymi. Zaczęliśmy zadawać sobie wciąż aktualne pytanie: co zrobić, by wskrzesić ten kult? - mówi Joanna Szewczyk ze Stowarzyszenia Bezbłędna Gmina Błędów.
Potańcówka na dechach znalazła wielu amatorów ludowych tańców. Agata Ślusarczyk /Foto GośćCentralnym punktem uroczystości odpustowych była odprawiona 18 lipca Msza św. z procesją. W homilii o. Dariusz Cichor, paulin przypomniał związek kościoła w Lipiu z karmelitanami, kiedy w 1605 r., kilka lat po erygowaniu parafii, tutejszy dziedzic, Jan Lipski sprowadził do Lipa ojców karmelitów trzewiczkowych. - Od tego momentu rozpoczyna się kilkuwiekowa tradycja ich obecności w tym zakątku Mazowsza - wyjaśnił na początku homilii paulin, dodając, że przez XVII, XVII i ponad połowę XIX w. do Lipia tłumnie pielgrzymowali wierni, by oddawać swoje życie przez Maryję - Chrystusowi. - Ojcowie karmelici nakładali tutaj szkaplerz - znak przynależności do Maryi, by pod Jej przewodnictwem człowiek uczył się być posłusznym Bogu i był zbawiony - powiedział kaznodzieja.
Po Mszy św. miała miejsce procesja z Najświętszym Sakramentem. Agata Ślusarczyk /Foto GośćDuchowny zwrócił uwagę, że w pejzażu Mazowsza, „można powiedzieć Lipie jest niemal niezauważalne pośród pól, sadów, ogrodów, które otaczają ten zabytkowy kościół”. - Ale na ziemi każde miejsce jest ważne, także Lipie, gdyż jest to miejsce spotkania kolejnych pokoleń z Bogiem. To tutaj rozgrywało się życie przodków, to tutaj przychodzili do parafialnej świątyni, a jednocześnie do maryjnego sanktuarium, by zaczerpnąć wiary, nadziei i miłości. W tym łańcuchu kolejnych pokoleń nasze pokolenie również gromadzi się, by oddać cześć Maryi, której nasi przodkowie także składali hołd – powiedział, dodając, że tu na lipskiej ziemi Maryja nadal kontynuuje swoją misję i nieustannie nad nami czuwa, dlatego możemy bez lęku patrzeć w przyszłość.
Uroczystość zwieńczył koncert uwielbienia w wykonaniu Scholi Cordis i Scholi z Błędowa. Agata Ślusarczyk /Foto GośćOdpust parafialny to jedyna z inicjatyw mająca na celu ożywienie parafii i kultu Matki Bożej Szkaplerznej. - W tym roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy w naszej parafii Noc Muzeów, w której wzięło udział ponad 200 uczestników, w styczniu organizujemy Charytatywny Koncert Kolęd, podczas którego zbierane są fundusze na niepełnosprawne dzieci z naszego regionu oraz organizujemy w parafii warsztaty śpiewu liturgicznego, by wspierać w rozwoju osoby, które posługują wokalnie i liturgicznie w parafiach w naszym regionie - mówi Joanna Szewczyk. - Rolą sanktuarium jest być "latarnią” dla całego regionu i przyciągać poszukujących przed oblicze Boga i Maryi - dodaje.
Szkaplerz Matki Bożej z Góry Karmel można przyjąć w parafii Trójcy Przenajświętszej m.in. na zakończenia parafialnych rekolekcji, które głoszą karmelici. - Kult Matki Bożej Szkaplerznej w naszej parafii dopiero się rozwija, poprzez rekolekcje, nakładanie szkaplerza i modlitwy ku czci Matki Bożej odbudowujemy dawną tradycję tych ziem - mówi ks. Ewaryst Tomasiewicz, proboszcz parafii w Lipiu.
O mocy opieki Maryi zaświadcza pani Kamila, która na odpust do Lipia przyjechała z Warszawy. - Noszę karmelitański szkaplerz od kilku lat. W tym roku chciałam w wyjątkowy sposób uczcić Matkę Bożą Szkaplerzną. Modliłam się więc o łaskę dobrego świętowania. Przypadkiem dowiedziałam się o tutejszym odpuście - mówi pani Kamila. - Odkąd noszę "szatę Maryi” i polecam się w modlitwie Matce Bożej, namacalnie czuję Jej pomoc w trudnych sytuacjach - dodaje z wdzięcznością.