„Dla Boga nie ma nic niemożliwego” – to najczęściej powtarzane słowa bohaterów książki Magdaleny Kamińskiej.
Aleksandra Tracz wyruszyła w drogę po raz pierwszy w liceum. Na jasnogórski szlak wróciła już jako mężatka. „Ta pielgrzymka dla mnie to był bardzo ważny czas, czas takiej wewnętrznej ciszy, samotności, oddalenia od wszystkich tych trosk, przeżyć. Szłam i tak sobie myślałam: niewiele wskazuje na to, że zostaniemy rodzicami, ale dla Pana Boga nie ma przecież nic niemożliwego…” – opowiadała Magdalenie Kamińskiej. Starali się z mężem o poczęcie: ona dbała o dietę, przyjmowała leki, ale stres w pracy i doświadczenie wcześniejszego poronienia nie ułatwiały sprawy. Jednak w trakcie wędrówki naszła ją myśl: „A może jestem w ciąży?…”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.