W Świątyni Opatrzności Bożej promocję lektorską otrzymali absolwenci rocznego kursu prowadzonego przez archidiecezję warszawską.
Mszy św. w wilanowskiej Świątyni Opatrzności Bożej przewodniczył bp Michał Janocha. Podczas niej do grona lektorów dołączyło 125 kandydatów z archidiecezji warszawskiej, którzy przygotowywali się do pełnienia tej posługi podczas kursu lektorskiego.
- Ilekroć czytamy słowo Boże, ono się wypełnia dzisiaj. Chrześcijaństwo to jest nieustanne "dzisiaj". Jesteśmy kuszeni, aby żyć wspomnieniami (...) albo planami, a Bóg działa nie wczoraj i nie jutro, ale teraz - mówił do zebranych bp Michał Janocha. Dodał, że często mamy pokusę myślenia o tym, "co było, gdyby...", która ma odwrócić naszą uwagę od łaski Bożej, czekającej na nas tu i teraz.
- Aby żyć Bożym słowem na co dzień, trzeba odrzuć miliardy ludzkich słów, które są próżne, puste, które kłamią albo nic nie wnoszą. Trzeba odrzucić pokusy tkwienia w telefonie komórkowym, nadużywania go. Jeżeli ktoś jest zanurzony po uszy w tych mediach, nie usłyszy słowa Bożego, a jeśli nawet je usłyszy, nie będzie w stanie go pojąć, ponieważ nie przebije się ono przez ciernie próżnych, ludzkich słów - przestrzegał duchowny.
Jak zaznaczył, żeby nie dać wciągnąć się w światowy zgiełk, niezbędne są człowiekowi: modlitwa, cisza, adoracja. Tylko w takich warunkach słowo Boga ma szansę dotrzeć do serca człowieka, przemienić jego życie i go poprowadzić.
Jak przypomniał biskup, słowo to dociera do nas za pośrednictwem ludzi, którzy przed wiekami je spisali i którzy je głoszą. - Im bardziej ono nas rozpala, im bardziej pozwalamy mu się prowadzić, tym bardziej słuchacze będą się na nie otwierać - mówił biskup do nowych lektorów.
- Niech Biblia będzie waszym pokarmem. Niech będzie najważniejszą księgą waszego życia, w której jest mądrość wszystkich ksiąg, które zostały i będą napisane. Niech was prowadzi, będzie światłem, gdy przyjdą w życiu ciemności. Niech będzie drogowskazem, kiedy będziecie pytać, dokąd iść, i radością, gdy przyjdzie chwila smutku. Tylko wtedy będziecie mogli tym słowem skutecznie się dzielić, rozpalać serca innych w tym smutnym świecie, w którym coraz więcej ludzi odwraca się od Boga, bo wierzy w Kościół medialny, zbudowany z ludzkich grzechów i słabości. Przez lektorat jesteście zakorzenieni w Kościele realnym, który nie składa się z samych świętych, ale w którym działa Jezus. To my - gliniane naczynia - otrzymujemy skarb. Strzeżcie go - mówił bp M. Janocha.