Gdy Robert Noga i Paweł Werakso, nauczyciel oraz przedsiębiorca, w 2009 roku wyruszyli w podróż życia, wiedzieli, że czeka ich przygoda. Nie przypuszczali jednak, jak wielka.
Gdy siostra Immakulata Faustynowicz, michalitka, która 12 lat temu zaprosiła Roberta Nogę i Pawła Werakso do Kamerunu, pokazała im prawdziwą twarz Czarnego Lądu: biedę, jakiej jeszcze nigdy nie widzieli. Dzieci, umierające z głodu, które od najwcześniejszych lat pracują po 10–15 godzin na maniokowych polach lub przy zbiórce drewna na opał, by przygotować wieczorną miskę papki z garścią fasoli. Te, które nigdy nie miały niczego swojego i marzą o prawdziwej piłce, a nie zwiniętej z foliowych torebek czy szmat. Maluchy, które z powodu braku podstawowych leków nie mają szans dożyć nawet młodości i które nigdy nie nauczą się liczyć ani czytać. Sieroty, które nie znają słów „mama” i „tata”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.