Większe ryzyko uzależnień, przedwczesna inicjacja seksualna, gorsze wykształcenie, więcej zaburzeń psychologicznych i wyższe ryzyko konfliktów z prawem - badania potwierdzają, że nieobecność ojców w wychowaniu kosztuje wszystkich zbyt wiele.
Bogna Białecka, psycholog i prezes Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii przytaczała z kolei wyniki badań, z których wynikało, że zaangażowanie ojca przekłada się na wyższe kompetencje społeczne dziecka, większą samokontrolę i wyniki w szkole. Ojciec mający dobrą relację z córką jest czynnikiem chroniącym przed depresją. Gdy ojciec angażuje się w życie dziecka, o 43 proc. wzrastają jego szanse na dobre oceny w szkole i o 33 proc. obniża się prawdopodobieństwo powtarzania klasy. Aż o 80 proc. mniejsze jest prawdopodobieństwo konfliktu z prawem. I odwrotnie: ojciec nieobecny to negatywny rozwój społeczno-emocjonalny dziecka. Przekłada się na palenie, zachowania ryzykowne, próby zażywania narkotyków, hazard, działania przestępcze, wczesną inicjację seksualną, wczesne ciąże, gorsze wykształcenie, większe prawdopodobieństwo zaburzeń psychologicznych i przestępczość.
Podczas konferencji głos zabrała także Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty, dr Andrzej Mazan, dyrektor Kolegium Świętej Rodziny, pedagog Dariusz Zalewski oraz ks. dr Jarosław Powąska, teolog pastoralista i duszpasterz w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Konferencję poprowadził Krzysztof Ziemiec.