Szlachetna Paczka. W Lipiu zbierają na szafę

Parafia liczy zaledwie 1400 mieszkańców, ale ich serca są wielkie. Już drugi rok przed bożonarodzeniowymi świętami obdarzą prezentami anonimową rodzinę, znajdującą się w potrzebie.

Szlachetna Paczka dociera od 21 lat do rodzin wielodzietnych i tych, które znalazły się w trudnej sytuacji z powodu choroby lub niepełnosprawności jej członka, z powodu samotnego rodzicielstwa lub na skutek losowych zdarzeń. Pomaga osobom starszym, schorowanym, samotnym, ale też młodym, którzy mają trudniejszy start w samodzielne życie - opuszczającym domy samotnej matki, domy dziecka, wychodzącym z życiowych kryzysów, np. uzależnienia.

W ubiegłym roku świąteczne prezenty ucieszyły ponad 14 tys. rodzin w całej Polsce. Przygotowało je ponad 420 tys. osób, które wydały na nie w sumie 51 mln zł.

To niezwykle skuteczny sposób pomagania, bo skrojony według potrzeb i marzeń obdarowanych. I, jak podkreśla Joanna Sadzik, prezes Stowarzyszenia "Wiosna", organizatora programu, wielu rodzinom dodaje sił - przełamuje samotność, poczucie bezsilności i smutku. Bo wolontariusze Szlachetnej Paczki zostają z obdarowanymi na dłużej. Dzwonią, odwiedzają, pytają, czy czegoś jeszcze potrzeba. Czasami samo zainteresowanie jest równie ważne, jak pomoc materialna.

W tym roku na bożonarodzeniowy podarek czeka ok. 20 tys. rodzin. Opis ich historii i życzeń można przeczytać na stronie: szlachetnapaczka.pl. Każdy, kto chce włączyć się w akcję, może poprzez stronę wybrać rodzinę lub osobę (najczęściej z bliskiej okolicy) i przygotować wymarzony prezent.

Można to zrobić samemu albo z grupą znajomych lub z kolegami z pracy. Na każdym etapie kompletowania paczki w razie problemów pomocą służy wolontariusz - opiekun rodziny. Jeśli ktoś nie ma możliwości zakupu rzeczy i przygotowania paczki, może wesprzeć akcję finansowo.

A niektóre życzenia są bardzo skromne. Pan Mateusz marzy o nowych ubraniach, bo ma tylko dwie pary spodni. Jedne do pracy w domu - nosi w nich drewno i wodę. Drugie czekają, jak sam mówi, "na tę moją ostatnią drogę".

Kamil marzy o biurku i lampce. Zadania odrabia na podłodze, na tapczanie, czasem w łazience. Wstydzi się zaprosić kolegów.

Pani Cecylia po śmierci męża spłaca kredyt. Po opłaceniu rachunków na przeżycie zostaje jej 18 zł. Dla nich każdy gest dobroci jest na wagę złota.

Po zrobieniu zakupów i przygotowaniu paczek darczyńcy dowożą je do wskazanego w mailu magazynu Szlachetnej Paczki. Stamtąd trafią do adresatów w tzw. Weekend Cudów, który w tym roku zaplanowano na 11-12 grudnia.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..