Mszą św. w katedrze polowej w Warszawie zainaugurowano obchody 80. rocznicy przemianowania Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową. Przewodniczył jej, dzień po swoim ingresie, biskup polowy Wiesław Lechowicz.
Eucharystię celebrowali kapelani wojskowi oraz duchowni związani z posługą wśród polskiej emigracji. Przy ołtarzu stanął poczet sztandarowy Wojska Polskiego oraz poczty dwóch oddziałów Armii Krajowej.
– Była to największa podziemna armia świata w okresie II wojny światowej, powstała z miłości do ojczyzny, rozrywanej przed dwóch okupantów - mówił w 80. rocznicę powstania Armii Krajowej bp Wiesław Lechowicz. Dodał, że szczytem bohaterskiego, a równocześnie tragicznego wysiłku zbrojnego tej armii stało się w stolicy Powstanie Warszawskie w 1944 r., zaś na innych terenach Akcja „Burza”.
W homilii biskup polowy podkreślił, że żołnierze AK „byli dla Polski błogosławieństwem”. – Symbolicznym dla mnie wydarzeniem jest dzisiejsza Msza św., pierwsza po moim ingresie do katedry polowej Wojska Polskiego. Przypomniał, że w czasie, kiedy Związek Walki Zbrojnej uległ przekształceniu w Armię Krajową biskupem polowym był Józef Gawlina, który „przebywając poza granicami okupowanej ojczyzny spełniał posługę wśród Polskich Sił Zbrojnych za Zachodzie”.
Bp Lechowicz przypomniał, że z nominacji bp. Józefa Gawliny w okupowanym kraju, w strukturach konspiracyjnych działali księża kapelani. Przywołał postać ks. płk. Tadeusza Jachimowskiego, szefa Służby Duszpasterstwa Komendy Głównej Armii Krajowej i Naczelnego Kapelana Sił Zbrojnych w Kraju. – Ten zasłużony dla duszpasterstwa wojskowego kapłan, zorganizował służbę duszpasterską AK. Przygotował księży kapelanów do posługi w Powstaniu Warszawskim. Sam zaś zginął na początku tego powstania w sierpniu 1944 r. – powiedział.
Ordynariusz Wojska Polskiego podkreślił, że dla większości z żołnierzy AK najgłębszą motywacją do działania – oprócz miłości do ojczyzny – była wiara w Boga. Dodał, że jego pragnieniem jest, żeby również dzięki duszpasterstwu żołnierze i funkcjonariusze w coraz większy sposób przybliżali się do postaw heroicznych i jezusowego: „błogosławieni jesteście”.
Biskup Lechowicz zaapelował o szacunek i wsparcie dla ostatnich żyjących żołnierzy AK. – Poległych zaś i zmarłych zachowujmy w modlitewnej pamięci. Zewnętrznym tego wyrazem niech będzie dołączenie do akcji zapalania świateł pamięci dla Bohatera z AK, zainicjowanej przez Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej – zachęcał.
Po Mszy św. wierni udali się przed Grób Nieznanego Żołnierza, gdzie odczytany został apel pamięci i oddano salwę honorową, a na płycie pomnika złożone zostały kwiaty.