- Wszyscy nosimy w sobie godność dzieci Bożych - mówił bp Rafał Markowski podczas Mszy św. za zmarłych bezdomnych przyjaciół wspólnoty Sant’Egidio.
Co roku w śródmiejskiej parafii św. Barbary odprawiana jest Msza św. w intencji Jarka (jednego z pierwszych przyjaciół warszawskiej wspólnoty Sant’Egidio) i innych zmarłych bezdomnych. 19 lutego sprawował ją bp Rafał Markowski. Przyszły na nią osoby bezdomne, członkowie, przyjaciele i sympatycy wspólnoty.
- Kilka tygodni temu jedna z naszych grup, które odwiedzają osoby bezdomne na peryferiach Warszawy, była świadkiem pożaru pustostanu. Próbowali wejść do środka, wezwali straż pożarną, ale Heńka nie udało się uratować. W tym roku odszedł też Zenek, który żył ponad 30 lat na ulicy, a ostatnie dwa spędził w naszym Domu Braci – mówiła Magdalena Wolnik, odpowiedzialna za wspólnotę Sant’Egidio w Polsce.
Wspólnota towarzyszy i pomaga osobom bezdomnym, przeżywającym życiowe trudności. Pamięta też o tych zmarłych spośród nich, którzy nie mają bliskich wspierających ich po śmierci modlitwą.
W homilii bp Rafał Markowski wielokrotnie mówił o niezbywalnej godności człowieka, wynikającej z bycia dzieckiem Bożym. Nie zależy ona od pozycji społecznej, zgromadzonego majątku, tytułów... Jest darem Boga.
- Prawdziwą miarą człowieka jest godność, która może być przykryta grzechami i słabościami, ale to ona nadaje nam największą wartość. Chrystus wierzy, że tej godności nie zniszczymy, nie podepczemy, lecz że będziemy przede wszystkim samych siebie widzieli Jego oczami, że zobaczymy w sobie dziecięctwo Boże, które powinno przynosić błogosławione owoce w naszym życiu - mówił biskup.
Wskazał na apostołów wybranych przez Jezusa. Był wśród nich Piotr, który zaparł się znajomości z Panem, Judasz, który Go zdradził za pieniądze, dwaj bracia spierający się o wysokie godności w niebie i reszta, która nie wytrzymała próby krzyża i w niebezpieczeństwie po prostu uciekła.
Jak podkreślał hierarcha, ani apostołom, ani nam, Jezus nie odebrał natury ludzkich reakcji, czasami bardzo niedoskonałych, gdy przemocą odpowiadamy na przemoc, kiedy kierujemy się tylko własnym interesem. On chce tę naturę przemieniać, żebyśmy w każdym człowieku widzieli brata, potrafili walczyć z własną pychą i egoizmem. Jest to możliwe tylko dzięki łasce Chrystusowej i dzieje się z Jego mocy. - Dzięki nim jesteśmy w stanie sobie pomóc, kiedy zobaczymy w drugim człowieku dziecko Boże, któremu trzeba nieraz podać rękę i pomóc powstać - podkreślił bp Rafał Markowski.
Na zakończenie biskup poświęcił i rozdał zebranym obrazki z obliczem Jezusa oraz gerbery, będące znakiem nadziei.
Po Eucharystii w kościele św. Barbary, przy metrze Centrum odbył się "NO WAR! Flash mob dla Ukrainy", który wspólnota Sant’Egidio zorganizowała w geście solidarności z zagrożoną wojną Ukrainą.