Koordynator pomocy uchodźcom w archidiecezji warszawskiej ks. Tadeusz Sowa podsumowuje działania lokalnego Kościoła.
Agata Ślusarczyk: Według danych ratusza, w Warszawie mamy ok. 300 tys. uchodźców. W jaki sposób archidiecezja warszawska włącza się w pomoc wojennym uciekinierom?
Ks. Tadeusz Sowa: Wybuch wojny w Ukrainie spowodował wielkie cierpienie wielu ludzi i ogromną falę uchodźców, z których blisko 300 tysięcy przybyło do Warszawy i okolicznych miejscowości na terenie naszej archidiecezji. Nasza pomoc była natychmiastowa i narastała w miarę potrzeb osób przybywających z Ukrainy. Po pierwsze podjęliśmy modlitwę w intencji pokoju w Ukrainie. Druga forma to pomoc finansowa i materialna organizowana we wszystkich parafiach. Zebrane środki finansowe, jak również zebrane dary, zwłaszcza żywność i artykuły pierwszej potrzeby, przekazywane są za pośrednictwem Caritas do Ukrainy, także do miejsc, gdzie posługują księża z archidiecezji warszawskiej. Parafie pomagają także we własnym zakresie lub wspierają punkty, w których przyjmowani są uchodźcy. Niemal w każdej parafii zostały powołane grupy pomocowe, które w wielu miejscach funkcjonują w oparciu o struktury Caritas lub ruchy i wspólnoty działające w parafii. Trzecia płaszczyzna to przygotowanie miejsc noclegowych dla przybywających do Warszawy, zarówno w budynkach archidiecezji, Caritas, domach rekolekcyjnych, plebaniach, a także w domach rodzin gotowych przyjąć uchodźców.
Czy można oszacować, ilu Ukraińców znalazło schronienie w parafiach?
Inicjatyw parafialnych jest bardzo dużo - jak w parafii Łomianki, gdzie przyjęto ponad 2 tys. uchodźców, na Bemowie, gdzie udostępniono uchodźcom 28 mieszkań i zorganizowano kurs języka polskiego i kiermasz kulinarny. Praktycznie w każdej parafii są liczne grupy uchodźców objętych opieką naszych wiernych. Również w parafiach pozawarszawskich przyjęto liczne grupy z Ukrainy, zwłaszcza tam, gdzie dotychczas przebywali pracownicy ukraińscy. Ponad 2000 osób z Ukrainy przyjęto na terenie Błonia, podobnie jest w okolicach Grójca i Warki. Informacje o wielu inicjatywach pomocowych możemy znaleźć na stronie archidiecezji warszawskiej. Widzimy ogromne poruszenie w parafiach i otwartość na przyjęcie potrzebujących. To ogromne świadectwo wiary. Archidiecezja do dyspozycji uchodźców oddała praktycznie wszystkie domy rekolekcyjne i ośrodki, łącznie około 230 miejsc. W Domu Rekolekcyjnym "Dobre Miejsce” i Centrum Kulturalnym Ojców Barnabitów udało się rozlokować grupę ponad 130 Marokańczyków, muzułmanów. W sumie przez nasze ośrodki rekolekcyjne w Warszawie, Konstancinie i Kaniach Helenowskich przewinęło się 400 rodzin. W pomoc zaangażowały się także siostry zakonne i zgromadzenia męskie, udostępniając miejsca noclegowe i wszechstronną pomoc. We współpracy z władzami lokalnymi organizowana jest długofalowa pomoc obejmująca także opiekę szkolną i wychowawczą dla dzieci oraz możliwość zatrudnienia dla dorosłych.
Najbardziej palącą potrzebą jest pomoc osobom koczującym na dworcach. W jakim zakresie warszawski Kościół może pomóc?
Na dworcach Warszawa Zachodnia i Centralna działają wolontariusze Caritas, siostry zakonne i klerycy, pełniący nocne dyżury. Wiele osób przybyłych z Ukrainy oczekuje na pociąg do innych miast lub pragnie wyruszyć za granicę. Do pomocy tym uchodźcom włączyły się parafie z dekanatu ochockiego i wolskiego. Parafialni wolontariusze gotowi są odebrać podróżnych z dworca, a potem ich przywieźć na pociąg czy autobus. Oferują możliwość skorzystania z prysznica czy łazienki, proponują miejsce do odpoczynku, posiłek, a jeśli potrzeba to również nocleg u rodzin lub na plebanii. Ponadto Caritas Archidiecezji Warszawskiej w Ośrodku "Tylko” przy ul. Żytniej 1a oferuje miejsce do odpoczynku, łaźnię i 18 miejsc noclegowych. Wolontariusze z parafii w Nadarzynie, Raszynie, Kostowcu, Piastowie, Ursusie czy Pruszkowie pomagali uchodźcom w halach Ptak Warsaw Expo, gdzie przybywa ponad 7000 osób. Na pl. Grzybowskim przy kościele Wszystkich Świętych działa Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom Caritas Polska. Chciałbym z całego serca podziękować księżom, osobom życia konsekrowanego i wszystkim wiernym świeckim za otwarte serca, pomocne dłonie, gościnne domy i mieszkania, a przede wszystkim za liczne i owocne inicjatywy pomocowe w naszej archidiecezji. Niech ten zapał modlitewny i dobroczynny nigdy nie zgaśnie w naszych sercach, abyśmy jak najbardziej owocnie mogli pomóc wszystkim dotkniętym skutkami tej okrutnej wojny.