Otwarta w dawnej Fabryce Norblina wystawa pozwala na unikalny spacer po stolicy sprzed stu lat. Dla rodzin czytających "Gościa Warszawskiego" mamy dwie wejściówki.
Spoglądamy na stragany, targując się z przekupkami o cenę wielkanocnych słodkich baranków przed kościołem św. Aleksandra przy pl. Trzech Krzyży. Na Most Śląsko-Dąbrowski, gdzie przechodnie z ciekawością oglądają skutki brawury jednego z kierowców, którego automobil niebezpiecznie zawisł na barierach. Spójrzmy, z jaką troską przedwojenny policjant pomaga starszej damie pokonać warszawskie, ruchliwe już bruki lub stańmy na progu Adrii, by zobaczyć najbardziej elegancki lokal stolicy lat 30. XX wieku. A może kupimy palmę przed Halą Mirowską? Przecież już za tydzień Wielkanoc.
Ponad 200 fotografii i kilkadziesiąt minut filmów oczyszczono, poddano rekonstrukcji i koloryzacji, a następnie zmontowano w dynamiczny pokaz przy użyciu najnowszych technologii i sztucznej inteligencji. 50 najnowocześniejszych projektorów laserowych wyświetla na wielkich ścianach kilkuminutowe sekwencje. Przechodząc przez kolejne przestrzenie, poznajemy różne oblicza miasta z okresu międzywojennego: widzimy mieszkańców i przyjezdnych podczas pracy, rozrywki, spacerów w parkach i potańcówek nad Wisłą. Tu plac Unii Lubelskiej, Zamek Królewski, Plac Piłsudskiego, Sobór św. Aleksandra Newskiego czy budynek Wielkiej Synagogi. Gdy na zdjęciach widzimy deszcz, słyszymy go też z wszechobecnych głośników. Podobnie jak klaksony, gwar i katarynkę, która wraz z banjo i piłą posłużyły Janowi Młynarskiemu do odtworzenia klimatu miasta sprzed 100 lat.
- Warszawa przed II wojną światową była miastem fascynującym, wielowymiarowym i różnorodnym kulturowo – zachwyca się Joanna Kowalkowska, założycielka i prezeska Art Box Experience. – Nie jesteśmy galerią, choć pokazujemy dzieła sztuki cyfrowej, nie chcemy być kinem, choć pokazujemy filmy – mówi tajemniczo.
Na 800 metrach kwadratowych powierzchni pojawiają się warszawskie postacie: gazeciarze i majdaniarze, żydowscy kupcy i chasydzi, policmajstrzy patrolujący ulice i królowie półświatka, przed którymi ostrzegają napisy na tramwajach. Zaglądamy do biednych dzielnic, gdzie uliczni rzemieślnicy i grajkowie ubarwiają życie targu na Kercelaku. Z bliska oglądamy budowę Prudentialu, pierwszego drapacza chmur w Warszawie i inne ikoniczne budynki stolicy. Poznajemy także przedwojenne otoczenie Fabryki Norblina – fabryczki i zakłady, na których miejscu powstaje dziś technologiczny hub na Woli i nowe warszawskie city. Tu właśnie, po wieloletnim procesie rewitalizacji dawnych zakładów, zobaczyć można „Retro Warszawę”. Na zakończenie zasiądziemy w słynnym kinie Splendid. Wystawę zamyka sekwencja zdjęć i filmów wraz z aleją sław ówczesnego kina, a także ówczesne plakaty, reklamy i pocztówki.
W planach twórców Art Box Experience są już kolejne multisensoryczne widowiska: wystawy, spektakle i koncerty. Wkrótce coś dla młodzieży: pokazy fraktali z muzyką elektro w tle. W niedalekiej przyszłości zejdziemy w głąb oceanów i znajdziemy się w sercu tętniącej życiem tropikalnej dżungli. Na razie jednak poszukajmy duszy starej Warszawy.
Dla czytelników „Gościa Warszawskiego” mamy dwie rodzinne wejściówki na pokaz „Retro Warszawa”. Szczegóły na kolejnej stronie.