Stolica przyjęła 300 tys. uchodźców z Ukrainy. To wielkie wyzwanie dla miasta. Prezydent Trzaskowski prosi o pomocową strategię.
Od 24 lutego do Polski z Ukrainy w poszukiwaniu schronienia do Polski przybyło niemal 3 mln osób, głównie kobiet i dzieci. Niemal 700 tys. przyjechało do Warszawy. Miasto szacuje, że na stałe przebywa u nas ok. 300 tys. osób, a kiedy jedni wyjeżdżają, przybywają kolejni.
Ratusz zapewnił schronienie 86,5 tys. uchodźców. Wielu innym pomagają znajomi, rodziny albo obcy ludzie. Prezydent Rafał Trzaskowski dziękuje 10 tys. wolontariuszy zaangażowanych w pomoc. Podkreśla jednak, że taka liczba nowych mieszkańców Warszawy to wielkie wyzwanie dla miasta, także finansowe.
- Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego rządzący nie zwrócili się do Unii Europejskiej o uruchomienie platformy solidarności i mechanizmu dobrowolnej relokacji. Bez strategii na poziomie europejskim żadne państwo, a tym bardziej żaden samorząd sobie z tym nie poradzi - mówi Rafał Trzaskowski. - Już dziś w warszawskich szkołach uczy się 17 tys. uczniów z Ukrainy, ale Warszawa nie jest w stanie przyjąć stu tysięcy kolejnych dzieci, a wiele wskazuje na to, że możemy mieć do czynienia niedługo z kolejną falą uchodźców. Takie miasta jak Warszawa, Wrocław czy Kraków są już pełne i nie mogą przyjąć kolejnych setek tysięcy. Obciążenia finansowe nie dotykają tylko potrzeb doraźnych, m.in. transportu, wodociągów, zagospodarowania odpadów, edukacji czy służby zdrowia. Koszty już idą w setki milionów złotych, a w przyszłości mogą sięgnąć miliardów. Strategia na poziomie miasta nie wystarczy, musimy poszukiwać rozwiązań europejskich i krajowych. Na razie to improwizacja - dodaje.
Warszawskie szkoły i przedszkola w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przyjęły 16 616 uczniów i wychowanków z Ukrainy. To liczba dzieci, która zapełniłaby ok. 25 szkół. A to i tak zabezpiecza tylko niewielką część potrzeb - miasto ocenia, że jest u nas ok. 100 tys. ukraińskich dzieci.
Prezydent podkreśla, że populacja Warszawy zwiększyła się o 15 proc.
- Słyszymy, że rządzący już otrzymują wsparcie z UE. Polska otrzymała 559 mln euro zaliczki z funduszu EU-React na sfinansowanie pomocy uchodźcom z Ukrainy. Apeluję, żeby część tych pieniędzy szła na pierwszą linię frontu pomocy, do samorządów i organizacji pozarządowych - mówi prezydent.