Po dwuletniej przerwie wznowiono modlitwę przy figurze Jezusa Miłosiernego w Niedzielę Miłosierdzia Bożego w parku Moczydło na Woli.
Eucharystia u zbiegu ulic Górczewskiej i Deotymy odbyła się po raz 20. Koronkę do Miłosierdzia Bożego w tym roku prowadziły siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
Mszy św. z udziałem Bractwa Totus Tuus i zastępcy burmistrza Woli Grażyny Orzechowskiej-Mikulskiej w parku Moczydło przewodniczył bp Rafał Markowski. - Dziękujemy za cud Bożego miłosierdzia, posłuszeństwo św. Faustyny Kowalskiej i tych, którzy na przestrzeni wieków nieustannie przypominają nam o cudzie miłosierdzia Bożego. Dziękując, mamy szansę zanieść Jezusowi to, czym żyjemy: swoje troski i problemy, naszych najbliższych, ojczyznę, by zawsze była wierna Chrystusowi i Jego Ewangelii. Ogarniamy również modlitwą udręczony naród ukraiński, prosząc dobrego Boga, aby położył kres barbarzyństwu wojny, temu absolutnie niepotrzebnemu cierpieniu i poniżeniu ludzi. Ogarniamy wreszcie świat cały, aby z dnia na dzień przemieniał się ku lepszemu - mówił bp Markowski.
Nawiązując do niedzielnej Ewangelii, duchowny wskazał, że w pewnym stopniu każdy człowiek jest takim niedowiarkiem jak św. Tomasz. - To nie jest tak, że od razu wiemy wszystko o Jezusie. Droga do Chrystusa, pogłębianie z Nim relacji są zadaniem na całe nasze życie. Każdego dnia, kiedy otwieramy oczy, powinniśmy wypowiedzieć te słowa: "Jezu, ufam Tobie!". Czyńmy to z głębokim przekonaniem, że tylko On może nas przeprowadzić po drogach wiary - zachęcał duchowny.
Wskazał, że na wzór św. Faustyny należy skupić się na przebaczeniu, modlitwie nieustannej i uczynkach miłosierdzia. - Jesteśmy zarażeni aktywizmem. Jak inne mogłyby być nasze decyzje, gdybyśmy przed ich podjęciem "omodlili" je? - zastanawiał się. Nawiązał również do sytuacji w Ukrainie i pomocy uchodźcom. - Pamiętajmy, że największą bronią, którą Jezus złożył w naszych rękach, jest modlitwa. Miłosierny Bóg jest w stanie ofiarować nam pokój, którego nikt nie może zniszczyć. Nie dadzą go ani najnowocześniejsze armie, ani politycy i podpisywane traktaty, bo wystarczy jeden szaleniec i taki pokój zamienia się w pył. Prawdziwy pokój rodzi się w sercu człowieka i jest darem Boga - mówił bp Markowski.
Podczas Eucharystii wierni mogli skorzystać z sakramentu pokuty przy konfesjonałach ustawionych na terenie parku.
Oprawę muzyczną modlitwy zapewniła schola dziecięca z parafii św. Józefa na Kole, na której terenie leżą warszawskie Łagiewniki.
Na zakończenie modlitwy proboszcz parafii na Kole dziękował za pomoc przy organizacji niedzielnych uroczystości. - Spotykamy się w parku Moczydło po raz 20. Teraz po dwóch latach przerwy. Dziękuję Urzędowi Dzielnicy Wola m.st. Warszawy za zaangażowanie. Wzajemnie się dopingowaliśmy, by w tym roku święto mogło się odbyć w plenerze - mówił ks. kan. Zbigniew Godlewski i jednocześnie zaprosił na październikowy bieg papieski, organizowany na zakończenie letnich aktywności na Woli.
Po modlitwie odbył się koncert Izabeli Trojanowskiej. Pierwotnie artystka miała wystąpić już dwa lata temu, ale ze względu na COVID-19 uroczystości w 2020 r. zostały odwołane.
(obraz) |