Msza św. ku czci św. Stanisława Papczyńskiego, sprawowana 22 maja w jego sanktuarium w Górze Kalwarii, była centralnym punktem uroczystości ku czci założyciela marianów.
Liturgii przewodniczył ks. Tomasz Nowaczek, przełożony marianów w Polsce. Doroczne święto ku czci założyciela zgromadziło kilkuset czcicieli, przyjaciół i dobrodziejów jego sanktuarium. - Niech ten święty patron wyprasza nam obfitość darów Ducha Świętego - powiedział na rozpoczęcie Eucharystii ks. Paweł Naumowicz, kustosz sanktuarium św. o. Stanisława Papczyńskiego.
W homilii ks. Józef Wałaszek, proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Podegrodziu, miejscu urodzenia św. o. Papczyńskiego, zwrócił uwagę, że współczesny człowiek zatracił cel swojego życia, a także drogę prowadzącą do niego. - Ojciec Papczyński ze swojego grobu uczy nas, jak osiągnąć cel życia - zjednoczenie z Bogiem - powiedział kaznodzieja. I wyjaśnił, że dzisiejszy patron w swoim nauczaniu wielokrotnie odwołuje się do nakazu Boga, byśmy szanowali Jego przykazania.
Centralne uroczystości ku czci św. o. Stanisława Papczyńskiego na Mariankach"Przykazanie pochodnią jest, a wskazanie światłością. Jeżeli na przedzie niesie się latarnię, wiemy, jaką drogą mamy iść i nie zbłądzimy na bezdroża. Podobnie mając w sercu wyryte świecące przykazania Boże, dobrze widzimy, jak należy układać plany życia i nie zboczymy ze ścieżek prowadzących nas do szczęśliwości wiecznej” - cytował ks. Wałaszek.
Za o. Papczyńskim przypomniał także hierarchię, według której należy przestrzegać prawa. - Chrześcijanin najpierw podejmuje wypełnienie prawa Bożego, potem nakazów Kościoła, a dopiero za tym idzie prawo świeckie, które również musimy szanować - powiedział kaznodzieja, pytając za o. Papczyńskim: "Czy nie jest zła, a nawet przeklęta ta racja stanu, która zwalcza prawo Boże i kościelne?".